Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło dziś (08.02) program budowy stu obwodnic o łącznej długości 820 km. Zapisano na ten cel 28 miliardów złotych. Na Podkarpaciu ma powstać 8 takich inwestycji. Jedna z nich dotyczy Kolbuszowej. Pierwsze prace ruszą w tym roku.
Prace przygotowawcze mają rozpocząć się już w tym roku. – Chodzi o wstępne prace projektowe dotyczące m.in. przebiegu trasy. Będziemy pilnowali, żeby odbywało się to w konsultacji z mieszkańcami – podkreśla poseł Zbigniew Chmielowiec. Kiedy zostaną wbite pierwsze łopaty? – Nie potrafię tego jeszcze powiedzieć. Z pewnością nie będzie to za dwa lub trzy lata. Takie inwestycje nie realizuje się ot tak pstryknięciem palca. To jest proces długotrwały, ma swoją procedurę – zastrzega nasz rozmówca.
W informacji przekazanej dziś przez Ministerstwo Infrastruktury czytamy, że: „Celem budowy obwodnicy Kolbuszowej jest wyprowadzenie ruchu tranzytowego, jaki koncentruje się w mieście w ciągu drogi krajowej numer 9. Dzięki inwestycji nastąpi poprawa bezpieczeństwa mieszkańców, odciążenie układu komunikacyjnego oraz zwiększenie przepustowości dróg. Nowa trasa ułatwi tranzyt na trasie Rzeszów – Radom i będzie stanowiła jedną z dwóch nowych obwodnic krajowej „dziewiątki” (oprócz tego przewidziana jest realizacja obwodnicy Nowej Dęby). Jednocześnie zachowane zostaną najwyższe wymogi ochrony środowiska, zdrowia i życia mieszkańców oraz zrównoważonego rozwoju”.
W podobnym tonie wypowiada się poseł Chmielowiec. – Ja bardzo się cieszę, że to naprawdę długo wyczekiwana inwestycja. Głównym celem jest udrożnienie komunikacyjne drogi krajowej nr 9, bo jak wiadomo z roku na rok ruch tam mocno wzrasta. Chodzi też o poprawę bezpieczeństwa, bo dzięki obwodnicy Kolbuszowej w samym mieście będzie dużo mniej pojazdów – zaznacza parlamentarzysta.
Obwodnice Nowe Dęby i Kolbuszowej mają być elementami przyszłej drogi szybkiego ruchu Rzeszów-Radom, która ma zastąpić niefunkcjonalną (delikatnie pisząc) drogę krajową nr 9. – Nie wyobrażam sobie innego scenariusza – przekonuje poseł. – Są duże szanse, że obwodnice te powstaną wcześniej niż nowa droga. Nie ukrywam, że mam swoją wizję, w jaki sposób mogłaby ta obwodnica przebiegać, żeby również skomunikować ją z autostradą. Na razie nie mogę jej zdradzić, ale i na to przyjdzie czas.
2 komentarze
no niezle ,gosc ma swoja wizje jak powinna przebiegac obwodnica ? czyzby juz ktos odpowiedni wykupil wlasciwe dzialki 🙂
Bez obaw, na szczęście PO (Partia Oszustów) już nie jest przy władzy.