takie W sieci krąży post o kobietach, które wróciły z Włoch i zamiast zgłosić to odpowiednim służbom, by poddać się domowej kwarantannie, udały się do… fryzjera. Sprawa skończyła się wezwaniem policji. Jako że autorką wpisu jest kolbuszowianką, należy przypuszczać, że zdarzenie to miało miejsce nad Nilem lub w okolicy.
Post pani Ani z Kolbuszowej
„Dwie panie, które wróciły z Włoch, poszły do fryzjera „zrobić się na bóstwo”. Na pytanie, czy nie powinny mieć kwarantanny, odpowiedziały „a co to panią obchodzi?”. Ludzie, trochę wyobraźni! Jak trzeba podatki płacić, to zagranicą siedzicie. A kiedy jesteście w Polsce, to „co to Panią obchodzi?”
Otóż obchodzi, bo każdy ma tu kogoś na czyim zdrowiu/życiu mu zależy i robi wszystko, by ta cała akcja przeszła jak najmniej boleśnie. Nie dość, że przyjeżdżając raz w roku, gdy jest tam przestój, to narzekacie, że panie w Biedronce zbyt wolno kasują. A wam właśnie się spieszy, to jeszcze nie macie szacunku do tych wszystkich, dzięki którym tu wróciłyście.
Sama mam znajomych na całym świecie (o których też się martwię) i być może niektóre znajomości „ryzykuję”, ale …. i tu brak słów na takie zachowanie. Mam nadzieję, że pozostali, którzy wrócili/wrócą z zagranicy, użyją jednak mózgu. Czyli pomyślą zanim zdecydują się wybrać na paznokcie, makijaż czy po kremik pod oczy do apteki. Pomijając fakt, iż według mnie takie usługi powinny być nieczynne, to brawo dla pani fryzjerki, która zadzwoniła po policję.
Jeśli ktoś wraca do Polski po to, by tu robić tu drugą „korona-imprezę„, to powinien w ogóle nie wracać! Niezależnie od tego, czy wraca z Włoch, Francji, Belgii czy Niemiec. Zero szacunku dla innych, którzy myślą i starają się, by było tu jak najlepiej a tu co?…Szok! Ręce opadają.
Przepraszam, że tak dosadnie, ale myślę o tych, których zdrowie nie jest idealne i o tych, którzy nie mają „wakacji”, dzięki takim właśnie paniom. Nie każdy ma ten komfort, że może się odciąć o tego wszystkiego i obejrzeć TV w domu. Większość ryzykuje własne zdrowie również przez wasz (celowo z małej litery) „kremik i fryzurę”. Zdrowia wszystkim życzę, bo to jest najważniejsze, i dużo optymizmu”
W Kolbuszowej takich ludzi więcej… co mamy robić? dzwonić na policje i ich zgłaszać?
Tak. Tu chodzi o zdrowie nas i naszych bliskich.
Oczywiście!!!!!!
Tak, proste …..
TO TO NIC CO MOJA FIRMA ROBI FIRMA NIEMIECKA Z ODDZIAŁEM POLSKIM JEŹDZIMY DO WŁOCH TIRAMI Z NIEMIEC CIĄGAMY NACZEPY ZAŁADOWANE Z WLOCH DO AUSTRII I SZWAJCARII TAM PRZEPINAMY SIĘ Z NIEMCAMI I Z POWROTEM BO NIEMCY SIĘ BOJĄ DALEJ JECHAĆ BUSY Z POLSKI DO NIEMIEC JADĄ NA ZMIANĘ KIEROWCÓW CO DWA DNI OKOŁO 20 KIEROWCÓW CO DWA DNI Z NIEMIEC WRACAMY BUSAMI DO POLSKI KWARANTANNIE POWINNIŚMY BYĆ PODDANI WSZYSCY PRZEPIS NIE ZWALNIA NAS Z KWARANTANNY TYLKO KIEROWCÓW KTÓRZY WRACAJĄ NA KOŁACH TIRAMI W BUSACH NIE TYM BARDZIEJ ŻE JEŹDZIMY DO WŁOCH KAŻĄ NAM KŁAMAĆ ŻE JEŹDZIMY TYLKO PO NIEMCZECH POD RYGOREM ZWOLNIENIA Z PRACY JEŻELI SIĘ KTOŚ WYGADA I NA RAZIE IM SIĘ UDAJE NIKT NIE DOSTAŁ KWARANTANNY MY MAMY RODZINY MOŻEMY LUDZI ZARAZIĆ TYM KORONOWIRUSEM I CO WY NA TO
Można zgłosić to anonimowo. Trzeba to zgłosić dla dobra wszystkich, zwłaszcza jeśli ma Pan rodzinę. Jako kierowca pracę Pan znajdzie zawsze. Życzę dużo zdrowia i odwagi. Jak Pan nie może to proszę mi napisać co to za firma i sama się tym zajmę.
Tak, dzwonić na policję i zgłaszać, bo przez takich ludzi nasi bliscy mogą nie przeżyć ..
TAK!
Tak i to koniecznie zgłaszać na policję!!!!
Oczywiście że tak. Woli Pani chorować?
I właśnie przez takich baranów nie myślących dzieje się co się dzieje
Bo myślą tylko o swojej d…. bogacze z zagranicy, A jak coś się dzieje to wielcy patrioci w Polsce ,najgorsze to cwaniactwo i nieodpowiedzialność takich osób
Latami siedzą za granicą ,wyrzekają się Polski a gdy coś się dzieje to wtedy wracają – je bym ich nie wpuszczł
Człowieku żal ci d.. ściska że ktoś jest za granicą.. Nie problem możesz i ty wyjechać co za problem.. Nie każdy jedzie dla przyjemności, niektórym się tak życie potoczyło że musieli wyjechać, bo nie mieli innego wyjścia.. Za granicą nie siedzą przed tv a kasa z nieba leci też muszą ciężko pracować żeby coś mieć płacić podatki utrzymać mieszkanie itd.. Ale co może wiedzieć ktoś kto nigdzie nie był i nic prócz swego nosa nie widzi Panie Eugeniuszu.. Skąd może Pan wiedzieć co tak naprawdę zmusiło tę osoby do powrotu do Polski.. Może mają w Polsce rodziców i chcą się nimi zaopiekować lub z powodu kryzysu stracili pracę czy coś za granicą lub inne powody.. Proszę TROCHĘ pomyśleć (to nie boli) zanim się coś głupiego napisze..
racja
Żal takich co kwarantanne traktują jak wakacje ..
zgadzam się w 100%
Należałoby nałożyć kary pieniężne, ale takie konkretne, to może ludzie zaczęliby myśleć.
Eugeniusz i pozostali pełna zgoda. Nie wpuszczać dziadów do Polski!!! Oni i tak już dawno wyrzekli się swojej Ojczyzny!!!
To fakt wracając z zagranicy kwarantannę powinny przejść obowiązkowo.. Ale chyba was żal d.. ściska że ktoś jest za granicą.. To że ktoś wyjechał nie zawsze znaczy że chciał, nieraz nie miał wyjścia bo życie go zmusiło itd.. Co do podatków też pisze Pani głupoty bo ktoś kto jest za granicą i tam pracuje i tam płaci podatek.. A jeśli przyleci na wakacje do Polski to też ja wspiera robi zakupy korzysta z różnych usług zostawiając tam swoje ciężko zarobione pieniądze.. A będąc za granicą to nie znaczy że ktoś się wypiera ojczyzny! Też tęskni za Rodzina krajem itd.. Ludzie myscie co piszecie.!
A co z tymi paniami ? Dorwał ich ktoś …?
Gratuluję Pani fryzjerce obywatelskiej postawy. Ta klientka nie powinna pojawiać się w miejscu publicznym. W moim odczuciu fryzjerka powinna zamknąć zakład na dwa tygodnie i obciążyć finansowo kosztami tę kobietę. Przecież nie ma pewności czy klientka była zdrowa.
Niestety spora część tych co wraca to dzbany, nie poddaja sie kwarantannie więc nie należy im sie żadne współczucie, mam znajomych odpowiedzialnych którzy są za granicą zarobkowo i nie wracają, mają tu starszych rodziców, rodziny z dziećmi i postanowili przeczekać już tam – nie mają pewności czy są zdrowi mimo że nie mają objawów ale nie wracają..
Janka mnie to nie interesuje czy ktoś siedzi za granicą czy nie Wasz wybór. Dotknalem pracy u „przyjaciół” we Francji i podziekuje wolę troszkę mniejsze pieniądze i jednak być kimś w Pl. Bólu d.. Nie mam. Mam jedynie petycję że prawo do leczenia w moim kraju mają tylko obywatele którzy płacą tutaj podatki, wolę Białorusinów którzy pracują na ten kraj jak tzw emigrację którzy grosza podatków nie płacą,przy każdej okazji plują na Polskę a nagle przypomnieli sobie o ojczystym kraju i łamią prawa naszej społeczności.
co za bezmózgie tepe dz… zamknąć je o chlebie i wodzie, do fryzjera sobie poszły, ludzie stamtąd powinni im w……ć