W konsultacjach w sprawie ewentualnego uruchomienia na Rynku płatnych stref parkowania, które odbyły się w poniedziałek (18.02) w siedzibie Fundacji na rzecz Kultury Fizycznej i Sportu, wziął udział Karol Wesołowski, mieszkaniec ul. Mickiewicza, a więc bliskich okolic Rynku. Zapytany, co sądzi o całej sprawie, oświadczył, że jest przeciwnikiem płatnego parkowania na Rynku.
– To zmniejszy ruch w sklepach i siłą rzeczy uderzy w okolicznych przedsiębiorców. Jeżeli ktoś będzie chciał kupić coś w sklepie, to będzie musiał wliczyć sobie koszty związane z parkowaniem. Sądzę, że część klientów zostanie w ten sposób odstraszona – przekonuje. – Lepszym pomysłem byłoby bezpłatne dwugodzinne parkowanie, ale pod warunkiem że Straż Miejska konsekwentnie by to kontrolowała i karała wysokimi mandatami. Moim zdaniem przyniosłoby to lepsze efekty niż jakieś płatne strefy.
Tymczasem aż 41 procent internautów, którzy wzięli udział w naszej sondzie, jest właśnie za takim rozwiązaniem. – Ludzie ci pewnie uważają, że płatne parkowanie może pomóc. Ale po dłuższej analizie można wydedukować, że nie przyniesie to korzyści – przekonuje kolbuszowianin.
Karol Wesołowski odniósł się również do ścieżki rowerowej na Rynku, którą niektórzy chcieliby zamienić na parkingi: – Ta ścieżka jest jednokierunkowa – zaznacza. – Byłem świadkiem wielu wykroczeń, bo ludzie jeżdżą tam rowerem pod prąd. W związku z tym pewnie należałoby zmienić kierunek tej ścieżki. Czy ona ma w ogóle sens? Według mnie nie, bo rowerzyści i tak skracają sobie drogę, jeżdżąc przez płytę Rynku.
2 komentarze
Nie jest jednokierunkowa.Jest informacja pod znakiem zakazu wjazdu,że nie dotyczy „roweròw”
Rynek to nie jest centrum handlowe żeby robić tam zakupy przez 2h, jadę do jednego sklepu, bądź fryzjera i odjeżdżam. Podobnie z kwiaciarnią, piekarnią czy sklepem z butami. Jeżeli ktoś potrzebuje więcej radzę zaparkować gdzieś indziej, to i tak mu się opłaci. Proponuję zrobić coś z nieużytkiem między Rossmanem a Policją, nawet mały parking tam pomoże a i rodzice mają gdzie zaparkować odwożąc dzieci do przedszkola.