KOLBUSZOWA. Chcą ograniczyć prędkość na Piłsudskiego do… 30 km/h

Mieszkańcy ulicy Piłsudskiego skarżą się na piratów drogowych, którzy za nic mają, że znajdują się na terenie zabudowanym. Dotyczy to szczególnie okolic tzw. małego ronda. Narzekają nie tylko piesi, ale także zmotoryzowani mieszkańcy, którzy mają problem z wyjazdem z posesji. Pojawił się postulat ograniczenia prędkości do co najmniej 30 km/h.

Problem na ostatniej sesji Rady Miejskiej opisał Piotr Panek: – Progu zwalniającego postawić tam nie można. Dlatego mieszkańcy postulują, aby na ostatnich stu metrach przed małym rondem obowiązywało znaczne ograniczenie prędkości, przynajmniej do 30 km/h. Tam jest lustro drogowe i teoretycznie można sprawdzić czy jakiś pojazd nie jedzie, ale tam kierowcy naprawdę pędzą do samego ronda 70-90 km/h. Jest więc problem, trąbienie i ostre hamowanie – alarmował radny Panek.

– Rzeczywiście jadący tamtędy kierowcy za nic mają teren zabudowany i ograniczenie prędkości do 50 km/h. Szczególnie jadący samochodami na obcych numerach rejestracyjnych, często jest to powiat ropczycko-sędziszowski, ale zdarzają się również i nasi kierowcy – przyznał burmistrz Jan Zuba.

– Postulowane ograniczenie prędkości powinno poprawić nam wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Poczucie, bo wszystko zależy od kierowców. Jeśli przestrzegają zasad, to problemu nie ma. Proszę więc o pismo w sprawie ustanowienia tam ograniczenia prędkości, na przykład od zarządu osiedla. My to potem przekierujemy do zarządcy ulicy Piłsudskiego, czyli do Starostwa Powiatowego –  dodał.