TRZEŚŃ. Słuchajcie, jest sprawa… Trzeba pomóc Pani Wioli wygrać z chorobą

TRZEŚŃ. Słuchajcie, jest sprawa... Trzeba pomóc Pani Wioli wygrać z chorobą

Wioletta Posłuszny ma 32 lata, jest mieszkanką Trześni, w gminie Niwiska. Jest szczęśliwą mamą 9-letniego chłopca, a także posiadaczką… ednometriozy – przewlekłej i bolesnej choroby, która wyniszcza jej organizm od lat. Jedyną nadzieją na normalne życie Pani Wioli jest operacja, która jest jednak kosztowna. Dlatego tak ważna jest tu każda pomoc.




„Przygodę” z ednometriozą rozpoczęła pięć lat temu. Po diagnozie przeszła jedną laparoskopię w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Niestety nic ona dobrego nie wniosła. Każdy dzień związany jest z odczuwaniem bólu. Bywają takie dni, że odczuwa go bardzo rzadko a są takie, że boli cały czas. Nie łączy się on już bezpośrednio z dniem cyklu, on trwa bez przerwy, tylko z różnym natężeniem.

Najgorsze stadium

Nie jestem Wam w stanie opisać, co ja czuje, mogę tylko dać taki obraz…parzy mnie w środku, kłuje, piecze, ciągnie, powoduje drętwienie nogi, występują mdłości, osłabienie, uczucie chłodu, nocne poty, ciągłe zmęczenie, kłucie w klatce piersiowej podczas miesiączki – informuje Pani Wioletta Posłuszny.

Ostatnie lata minęły jej na poszukiwaniu prawdziwych specjalistów od endometriozy. Próbowała z nią walczyć dietą, suplementami, ziołami oraz hormonalną menopauzą (w wieku 30 lat!). Czas poświęcony na walkę spowodował szerzenie się choroby w organizmie kobiety.

W końcu trafiła do znanego specjalisty we Wrocławiu, który zdiagnozował najgorsze stadium. Dlatego, aby walczyć podjęła decyzję – operacja wykonana przez najlepszych specjalistów w tej dziedzinie. Chodzi o radykalne wycięcie endometriozy głęboko naciekającej, która powoduje nacieki na jelita oraz na pęcherz moczowy. Umiejscowiła się również na więzadłach krzyżowo macicznych. Wszystkie te i inne „ciekawe rzeczy” powodują ogromny ból, który niszczy również psychikę.




Przepustka do zdrowia

Tego typu operację można wykonać tylko prywatnie w klinice, gdzie lekarze dysponują odpowiednim sprzętem i wiedzą. – Dlatego Kochani zwracam się do Was o pomoc. Kwota, na jaką została wyceniona moja przepustka do zdrowia to 45.000 zł. i przewyższa ona moje możliwości finansowe – zaznacza. –  Więc proszę Was o wsparcie, nawet niewielkie abym mogła znów żyć bez bólu i z góry Wam bardzo dziękuję. Dopóki człowiek czuje ból to żyje… Lecz dopóki człowiek czuje cudzy ból to jest człowiekiem…

Zbiórkę na rzecz Pani Wioli znajdziesz TUTAJ.

11 Komentarzy

  1. Z takim bólem i objawami to ja żyję od hmm 18tu lat, kilka laparoskopii, pierwsze menopauzy wywołane lekami przechodziłam już w wieku 25 lat!! Faktycznie jakość leczenie endo, a raczej „zaleczania” na NFZ woła o pomstę do nieba, ale nie przesadzajmy, kto w dzisiejszych czasach nie ma odłożone na koncie 45tys.

    • Zbiórki charytatywne mają to do siebie, że pomaga ten, kto chce pomóc. Każdy również ma zupełnie inną sytuację życiową, więc po co oceniać skoro się jej nie zna 😉 A skoro Pani ma tyle pieniędzy na koncie i męczy się z bólem 18 lat, to czemu Pani sama nie podda się operacji? Pozdrawiam

      • No właśnie, kto chce to wspomaga, kto nie chce to nie wspomaga, na szczęście komentować może KAŻDY!😉 Gdyby operacja uwolniła mnie od bólu, to bym zapłaciła nawet i 100tys.😋
        Ale jak ktoś nie ma zielonego pojęcia o tej chorobie to potem wypisuje brednie 😵

    • Moglibyście zatrzymać swoją pseudo wiedzę, na temat cudzych portfeli i odłożonej, przez każdego z obywateli kwoty 45 tyś, do wypowiadania i chwalenia sie tym osiągnięciem, jedynie u cioci na imieninach? Co za bzdet.
      Podobnie jak wiedza, na temat leczenia przez starość. Na pewno, Pani Wiola chciała tą „mądrość” pochodzącą z pewnością od eksperta, usłyszeć w tej chwili. Nawet jakby tak było, to chyba lepiej żyć kilka lat bez ciężkiej męczarni i czekać, że może ktoś coś wynajdzie na tą chorobę do tego czasu.

      Nie sądzicie, że ktoś kto prosi o takie wsparcie, naprawdę tego potrzebuje?

      Potrzebuje tego i słów otuchy.

      W tych ciekawych czasach, niestety więcej jest głupiej kryryki pochodzacej od ludzi, którym zdaje się być mądrymi, niż pomocy i dobrego słowa.

      • Żenujące są takie osoby i komentarze… Jednen robi tak żeby spokojnie żyć, pewnie nie należy to do przyjemnosci dla tej osoby oznajmiać o swoim stanie zdrowia! drugi rzekomo ma pieniądze a meczy się z tym już 18 lat, wszystko mowi samo za siebie… jak szkoda na zdrowie, wydaj na przyjemnosci,wolno Ci twoja wola! Ale nie użalaj się nad sobą, takie komentarze są tu zbędne. Chcesz pomóc? POMÓŻ! Nie chcesz,to glupio nie komentuj… przykro patrzec mi na takich ludzi jak ty! Obyś kiedyś się nie znalazla w takiej sytuacji ! Zdrowia i powodzenia życzę.

    • Po pierwsze to jest nasza dziewczyna mieszka obok nas-solidarnodc.
      Po drugie jest mamą małego chłopca,dlatego dziecko ma patrzeć na cierpienie mamy.
      Po trzecie jeśli nie chcesz pomagać to głupio nie komentuj.

  2. Nie wiem czy ktoś tę kobietę uświadomił, że owa choroba jest nieuleczalna. Ta „przepustka do zdrowia” niestety tylko tymczasowa jest. Jedynie starość nas uleczy z tej okropnej choroby.

    • potrafisz czlowieku czytac ze zrozumieniem ? ta pani jakakolwiek poprawe w zdrowiu bedzie uwazac za wlasna przepustke do zdrowia i nigdzie sie tez nie doczytalem ze musi owe cale 45 tys dostac w pomocy bo pewnie jakies swoje pieniadze ma wiec kazda pomoc nawet mala bedzie mile widziana ale fakt 45 tys to nie jest az taka straszna suma w dzisiejszych czasach a ta pani ma pewnie meza ,rodzine i tez pracuje

      • Stan, jeżeli nie jest taka straszna ta kwota, to przekaż ją Pani Wioli.
        I nie rób głupich założeń,kto ma kogo w życiu do pomocy.
        Miłego dnia

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.