Od pewnego czasu Komisja Skarg i Wniosków Rady Miejskiej jest zasypywana petycjami w sprawie budowy dróg, chodników i oświetlenia. Nie jest to sytuacja komfortowa.
– Trudno nam odmówić mieszkańcom prawa o dopominanie się o kwestie dla nich istotne, ale z drugiej strony to nie ich wnioski, a budżet gminy ostatecznie decyduje o realizacji poszczególnych zadań – mówi Mirosław Kaczmarczyk, przewodniczący komisji. Dlatego, jego zdaniem, władze powinny przygotować harmonogram inwestycji drogowych, gdzie byłyby wyszczególnione konkretne zadania i ich terminy.
– Chodzi o to, żeby służby pana burmistrza dokonały przeglądu dróg w mieście i ustaliły plan przedsięwzięć z podanym terminem ich realizacji – postulował Kaczmarczyk. – Może gdyby taki grafik był, frustracja mieszkańców, którzy czekają na drogi i chodniki od wielu lat, byłaby mniejsza.
Burmistrz Jan Zuba tłumaczył, że potrzeby w zakresie dróg i chodników, bez dokumentacji, wyceniono na ok. 50 mln zł. – Tego typu zadań wymaga nie tylko miasto, ale i 14 miejscowości – zaznaczył. – Wiemy, jakie są możliwości budżetowe gminy. Na tej podstawie można sobie skonstruować projekcję naszych możliwości na następne 10 lat. Niemniej jednak przygotujemy postulowany harmonogram.
2 komentarze
czyli w pierwszej kolejnosci beda rozbione drogi te na ktorych mieszkaja urzednicy,radni i znajomi i nie wazne ze bedzie to ulica ktora powstala 5 czy 10 lat temu a ulice od 40 lat bez asfaltu beda sobie nadal czekac w kolejce zgodnie z zasada ze skoro czekaja 40 lat to dodatkowe 10 ich nie zbawi ?? na osiedlu gdzie mieszka pan burmistrz wszystki drogi sa od dawna zrobione gdzie tymczasem na drugim duzo starszym osiedlu sporo drog jest taka jak przed 40 laty …. tyle w temacie
Czytałeś to co napisano powyżej?
Wpierw przegląd, kumasz?
Wróż jesteś czy skąd ta twoja teoria?