Rondo, które półtora roku temu powstało przy ulicy Leśnej w wyniku budowy obwodnicy Weryni, będzie nosiło imię miasteczka Ploermel. Tak zdecydowała Rada Miejska.
O nadanie rondu imienia Ploermel wnioskowała Grażyna Halat, radna miejska, a zarazem sołtys Kolbuszowej Dolnej. Patronat ma uczcić ponad 30. lat przyjaźni Kolbuszowej z tym miastem w Bretanii.
Relacja ta polega przede wszystkim na wymianie samorządowców, przedsiębiorców i uczniów.
W ciągu obwodnicy
Rondo, które upamiętni tę współpracę, powstało w wyniku budowy nowej drogi wojewódzkiej Kolbuszowa – Dzikowiec, określanej również mianem północnej obwodnicy Kolbuszowej i Weryni.
Trakt oddano do użytku jesienią 2019 roku. Inwestycja kosztowała ponad 50 milionów złotych.
Co do samej nazwy ronda nie było większych zastrzeżeń. Pewne kontrowersje wśród radnych wzbudził natomiast sposób procedowania uchwały. Krytykowano brak konsultacji społecznych.
– Prosiłbym, aby w przyszłości jednak wysłuchiwać opinii mieszkańców w postaci zebrania wiejskiego, rady sołeckiej czy zarządu osiedla. Żeby nie było takiej niejasności jak teraz – irytował się Zbigniew Pytlak, radny, a zarazem sołtys Weryni.
Jeden komentarz
Kolbuszowa na kolanach.