Na problemy z widocznością przy ulicy ks. Ludwika Ruczki w Kolbuszowej od lat skarżą się zarówno zmotoryzowani klienci Biedronki, jak i mieszkańcy okolicznego osiedla bloków. Wszystko wskazuje jednak na to, że w końcu ten problem zostanie rozwiązany. Na ulicy ma powstać drugie na niej przejście dla pieszych, a miejsca parkingowe, które przy wjeździe z marketu najbardziej mają utrudniać widoczność, zostaną zamienione w chodnik.
Na skrzyżowaniach w okolicy parkingów, które są usytuowane wzdłuż ulic, kierowcy skarżą się od dawna. Dziś wygląda jednak na to, że problem ten przynajmniej na ulicy ks. Ludwika Ruczki zostanie rozwiązany. Tak wynika z pisemnej odpowiedzi na interpelację radnego Piotra Panka, jaką na piśmie udzieliła Elżbieta Lis, kierownik Referatu Gospodarki i Budownictwa w magistracie.
Chodnik zamiast parkingów
W dokumencie tym czytamy, że specjalna powiatowa komisja do spraw zmiany organizacji ruchu zaleciła w miejscu skrzyżowania z drogą osiedlową w obrębie sklepu Biedronka wyznaczyć dodatkowe przejście dla pieszych przy ulicy ks. Ludwika Ruczki. Lokalizacja tego miejsca będzie jednak wymagała rezygnacji z miejsc postojowych, które mają utrudniać widoczność przy wyjeździe z marketu.
– Wykonanie takiego zalecenia będzie możliwe po zabezpieczeniu środków na przebudowanie tego miejsca na odcinkowy chodnik oraz wykonania oznakowania poziomowego i pionowego przejścia dla pieszych – pisze Elżbieta Lis. – Powyższe prace będą uzależnione również od wymaganych temperatur.
A więc stanie się to, o co mieszkańcy, w tym i radni dopominają się od bardzo dawna. Kilka lat temu radny Paweł Michno apelował o likwidację miejsc parkingowych, które utrudniają widoczność. Z kolei Jan Fryc, wtedy radny, dziś sołtys Kolbuszowej Górnej, postulował o lokalizację tam przejścia dla pieszych. Burmistrz Jan Zuba odpowiedział wtedy, że konstrukcja ulicy jest jak najbardziej zgodna z przepisami i zmiany w organizacji ruchu nie są tam potrzebne. Dziś okazuje się, że jednak są.
Psują i psują, a centrum kolbuszowej zakorkowane od rana do nocy, lepiej już nie będzie…
Jan Zuba jest oderwany od rzeczywistości szkoda czasu na tłumaczenie mu że jest w błędzie. Piesi przechodzą jak chcą bo przecież nikomu do głowy nie przyszło, że trzeba zrobić dla nich oznakowane przejście – zdaje się, że łamią prawo. Do tego zastawiony wyjazd z osiedla przez samochody stojące pod sklepem „Rolnik” – też łamią prawo. Gdzie ta policja?
a prawda jest taka, że sami kierowcy utrudniają sobie i innym życie, a później narzekanie… większość parkuje niezgodnie z przepisami, na chodnikach, nie zostawiając czasem nawet miejsca dla pieszych, byle tylko pod drzwi podjechać, a później żale, że utrudniony wyjazd, zła widoczność…