Rosną szanse na powstanie nowego zjazdu z autostrady A-4. Chodzi o węzeł o nazwie… „Kolbuszowa”. Jak na oficjalnym otwarciu „małej obwodnicy miasta” oznajmiła Ewa Draus, wicemarszałek województwa, nowy zjazd z autostrady ma być gotowy w ciągu czterech lat.
Jeśli zapowiedzi Ewy Draus stałyby się faktem, w stosunkowo niedalekiej przyszłości kolbuszowianie mieliby do pokonania dużo mniejszy dystans do autostrady niż ma to miejsce obecnie.
Obecnie, aby dotrzeć do A-4, trzeba jechać do węzła w Rudnej Małej, albo tego, który znajduje się za Kamionką. W każdym z tych rozwiązań kosztuje to czas i pieniądze, które trzeba przeznaczyć na paliwo.
Wedle planów węzeł „Kolbuszowa” znajdzie się na przecięciu autostrady A4 z drogą wojewódzką nr 987 Kolbuszowa – Sędziszów Małopolski w okolicach miejscowości Czarna Sędziszowska.
6 komentarzy
Od początku mnie dziwiło kto wyznaczał zjazd na Kamionkę i Niwiska w szczere pola i las na pewno nie miejscowy lub interesy były po za plecami gdzie zwykła droga wojewódzka przebiega nie daleko dla ciężarowych jak znalazł a tym ciężarowym ktoś obcy nie znający trasy to chyba jedynie na grzyby mógł zjechać na Niwiska
Tak na bank nasrają zjazdy co 5 km takie bajki to można dzieciom gadać
Wezeł musiał powstać w okolicach sędziszowa i ropczyc. Zjazd w miejscu wskazanym nie miał sensu gdyż w kierunku sędziszowa był niski wiadukt.
Droga z Czarnej do Kolbuszowej jast tak wąska że dwie osobówki się ledwo mijają nie mówiąc o ciężarówkach więc najpierw niech zrobią drogę a potem myślą o zjeździe z autostrady
Jak frycek kupi działki koło planowanego zjazdu z autostrady to wtedy dopiero go zobaczycie. Tak jak obwodnicę na Górnej.
Ktoś włączył MYŚLENIE