Do tarnobrzeskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie wpłynęła skarga mieszkańca miasta na burmistrza Jana Zuby. Pismo to następnie przekazano kolbuszowskiej Radzie Miejskiej, a dokładniej – Komisji Skarg Wniosków i Petycji, która dokonała analizy zebranych dokumentów i wysłuchała wyjaśnień burmistrza.
– Komisja ustaliła, że działania władz gminy w tej sprawie były prowadzone zgodnie z obowiązującym prawem – oświadczył Krzysztof Matejek, sekretarz Urzędu Miejskiego. – Ustalono również, że na każdą interwencję skarżącego burmistrz podejmował stosowne działania, nie stwierdzono jego bezczynności.
Michał Karkut: Było niedopatrzenie
Skarga dotyczy podtapiania jednej z posesji przy ulicy Piaskowej. Sprawa stanęła na ostatniej sesji Rady Miejskiej: – Przeanalizowaliśmy sporządzone przez gminę dokumenty w tej sprawie. Tu wszystko się zgadza. Rzeczywiście były zalecenia ze strony urzędu. Tylko że one potem nie były weryfikowane. Nie sprawdzano, czy były respektowane przez sąsiada skarżącego się – zauważył radny Michał Karkut.
– A więc było to ze strony gminy niedopatrzenie. Na łuku ulicy Piaskowej rzeczywiście brakuje przepustu. I to koniecznie trzeba poprawić, bo ten pan na pewno będzie miał problemy przy kolejnej ulewie. W związku z tym uważam, że ta sprawa nie powinna być zakończona. OK, możemy jakoś tam zagłosować i uznać, że w dokumentacji wszystko się zgadza, ale stan faktyczny pokazuje coś innego. Pokazuje, że tu było pewne niedopatrzenie ze strony gminy, mimo wszystko – konstatował kolbuszowski radny.
Burmistrz odpiera zarzuty
Burmistrz Jan Zuba nie ma sobie nic do zarzucenia: – Kanalizacja deszczowa przy ulicy Piaskowej została wykonana na całym odcinku, zgodnie z projektem. Żaden przepust nie będzie tam realizowany. A to po to, żeby nie zalewać nieruchomości leżących na lewo od tej drogi – podkreślał Jan Zuba.
– Wszystkie wody deszczowe będą kierowane do rowu melioracyjnego, który biegnie w kierunku ulicy Wolskiej, powyżej zakrętu ok. 300 metrów – dodał. – Wcześniej był przepust, który powodował, że przy dużych opadach deszczu niżej leżące nieruchomości w kierunku ulicy Wolskiej były notorycznie zalewane, i mieszkańcy skarżyli się, że coś z tym trzeba zrobić. W związku z tym, projektując przebudowę ulicy Piaskowej, zadbaliśmy o to, żeby wszystkie wody deszczowe były przechwytywane i kierowane do rowu.
Ostatecznie Rada Miejska uznała skargę mieszkańca za bezzasadną.
5 komentarzy
Pan Karkut to jest naprawdę ciekawa osoba. Jeśli nie daj Boże zostanie kiedyś burmistrzem, już widzę jak to nie będzie popełniał pomyłek (zakładając, że wina po stronie burmistrza leży) i dogodzi każdemu mieszkańcowi i rozwiąże jego problem. Łatwo obiecywać przed wyborami i ze stołka, bez odpowiedzialności komentować.
Jaką to odpowiedzialność ponosi Zuba? Pytam bo nie widać żadnej…
Jeśli p.Kaczmarczyk nie wystartuje, a Zguba zrezygnuje z kandydowania to obawiam się że taki scenariusz jest możliwy. A wtedy w mieście powstanie pomnik sp.Adamowicza i co roku będą przymusowe zbiórki na WOŚP i rocznicowe wspominki prezydenta Gdańska , który z Kolbuszowa miał tyle wspólnego , że nawet nie wiedział o jej istnieniu. Ale jak ktoś jest platformersem to czego oczekiwać ?
Jak to mówią na mieście p. Michał ma parcie na władze po chrzestnym co prawda z PiS, ale waadza to waadza . Od dziecka jeden chce być policjantem inny strażakiem inny księgowym, a MK burmistrzem co najmniej.
Oj tam, oj kandydatów na burmistrza znajdzie się więcej.
Np. P. Krzysztof Wójcicki.
Kto by sie nie zgłosił to każdy z Karkutem wygra.I dobrze. Ten hejter nawet nie wie że większość czuje do niego to co on do innych.