KOLBUSZOWA DOLNA. Co zrobić, żeby znowu ich nie zalało?

Mieszkańcy Kolbuszowej Dolnej bardzo mocno doświadczają podtopień. Czy można tego uniknąć? Czy są newralgiczne miejsca, przez które woda stwarza najwięcej problemów? Odpowiedzieć na te i inne pytanie ma analiza hydrologiczna, którą zlecił magistrat.

Spotkaliśmy się w tej sprawie z mieszkańcami ulicy Mieleckiej. Ustaliliśmy z nimi, że dokonana zostanie analiza hydrologiczna – mówił burmistrz Jan Zuba. – Jest osoba, która jest ekspertem w tej dziedzinie, wykładowcą na politechnice i mieszkańcem naszej gminy. Ona takie opracowanie dla nas przygotowuje. Dopiero na tej podstawie będziemy mogli określić, jakie przyjąć tam rozwiązanie.

Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co zrobić, żeby było dobrze tej podstawie tego, że tam się woda zbiera. Oczywiście pomysłów jest tyle, ile osób mieszka w Kolbuszowej Dolnej, ale my musimy mieć podstawy do tego, żeby przyjąć rozwiązania, które się sprawdzą – podkreślił burmistrz Zuba.




Należy zrobić, to wykosić i odmulić istniejące rowy, które przebiegają przez tereny prywatne. To wcale nie jest w stanie takie oczywiste, bo trzeba uzyskać na to zgodę każdego właściciela, a jest ich wielu. Ale podjęliśmy temat. Cieszę się, że wreszcie brzegi rzeki Nil zostały wykoszone – dodał.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.