Świat się zmienia, a wraz z nim sposoby komunikacji. Prasa, radio czy telewizja, tracą na znaczeniu, ustępując miejsca dynamicznie rozwijającym się mediom internetowym. Tymczasem kolbuszowskie samorządy mentalnie wciąż tkwią w XX wieku.
Z oficjalnych danych, jakie przesłało nam Starostwo Powiatowe w Kolbuszowej, wynika, że w okresie od 1 czerwca do 1 grudnia 2024 r., czyli w pół roku jednostka ta wydała na media 32 440 zł.
Internetu nie uznają
- Najwięcej z tej kwoty, bo 16 415,70 zł, trafiło do tygodnika Korso Kolbuszowskie,
- Miesięcznik Przegląd Kolbuszowski dostał z kasy starostwa 11 900 zł.
- Dziennik Nowiny otrzymał 2 894,82 zł
- Radio Via – 1 230 zł.
Starosta Józef Kardyś ma już swoje lata. Od wielu lat pobiera emeryturę i „internetu nie uznaje”.
Dziwi jednak sytuacja w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej, którego włodarzami są przecież stosunkowo młodzi ludzie – dodatkowo aktywni w sieci. Mimo tego nie szczędzą pieniędzy na promocję w „tradycyjnych” mediach z garstką odbiorców.
Jakie kryteria?
W ciągu pół roku, w okresie od 1 czerwca do 1 grudnia 2024 roku, na reklamę w mediach magistrat wydał 30 758,90 zł. Zyskały na tym:
- Polska Press – 15 085,50 zł
- Przegląd Kolbuszowski – 6 350 zł
- TVP Rzeszów – 6 150 zł
- Korso Kolbuszowskie – 1 943,40 zł
- Radio Via – 1 230 zł
Wygląda na to, że w magistracie czas zatrzymał się na początku XXI w., kiedy obecny wiceburmistrz Krzysztof Wójcicki pracował tam w promocji i publikował treści tylko i wyłącznie w prasie.
Kto zdecydował o takim wyborze? Jakimi kryteriami się kierował? Czy decydowały zasięgi czy może polityka i układy? Czy to na pewno racjonalne wydatkowanie publicznych pieniędzy?
Jest to zastanawiające, tym bardziej że miejscowi urzędnicy nie zaczynają dnia pracy od żadnego w wyżej wymienionych mediów, tylko od internetowego bloga Kolbuszowski Magiel, ewentualnie od facebookowej Naszej Kolbuszowej.

Ze skuteczności, jaką niesie sieć, zdają sobie sprawę kolbuszowskie firmy, które w zdecydowanej większości promują swoją działalność on line. One wiedzą, że chcąc skutecznie docierać do mieszkańców, muszą dostosować swoje strategie komunikacyjne do nowych realiów.
Racjonalnie środki na promocję wydają również samorządy innych miast.
Same plusy
Sieć daje im bowiem możliwość dotarcia do znacznie większej liczby odbiorców niż lokalne gazety, radio czy telewizja. Dzięki mediom społecznościowym, newsletterom i stronom internetowym można nie tylko komunikować się z mieszkańcami w czasie rzeczywistym, ale także dostosowywać przekaz do konkretnej grupy.
Kampanie online pozwalają na segmentację odbiorców według wieku, zainteresowań czy lokalizacji, co znacząco zwiększa ich skuteczność.
Podczas gdy tradycyjne media opierają się na jednostronnym przekazie informacji, internet umożliwia interakcję. Mieszkańcy mogą komentować, zadawać pytania i brać udział w dyskusjach na temat lokalnych inicjatyw.
To buduje zaangażowanie społeczności i wzmacnia więź między samorządem a mieszkańcami. Takie narzędzia jak ankiety czy transmisje live pozwalają szybko reagować na potrzeby obywateli.