Planowana obwodnica Kolbuszowej wzbudza kontrowersje. Jak się bowiem okazuje, jej wariant, który ma największe szanse na realizację, może zdegradować tereny Weryni nie tylko pod względem ekologicznym. Tak mówią mieszkańcy i… włodarze gminy.
Obwodnica Kolbuszowej
Wariantów obwodowej jest cztery. Największe szanse na realizację ma projekt, który zaczyna się między Kupnem a Widełką.
Następnie obwodnica Kolbuszowej przebiega przez Wojków obok podstrefy ekonomicznej, ulicy Leśnej, prowadzi do ronda w ciągu drogi wojewódzkiej, omija Zarębki po stronie północno-wschodniej i włącza się do krajowej „dziewiątki” w gminie Cmolas.
Negatywna opinia
O tym, że nie jest to opcja idealna mówił ponad rok temu burmistrz Jan Zuba:
– Ten wariant został przez nas negatywnie zaopiniowany w zakresie odcinka od podstrefy ekonomicznej do przekroczenia drogi wojewódzkiej. Ma to związek z tym, że proponowana trasa wiąże się z wyburzeniem kilku zabudowań, a my na to się nie zgadzamy. Uważamy jako samorząd, że jest wiele innych możliwości na tym odcinku, czyli między drogą dawną a nową drogą wojewódzką nr 875.
– Można poprowadzić ten odcinek obwodnicy w zbliżeniu do stawów weryńskich przez odcinek leśny. Omijamy w ten sposób teren zabudowany. Oczywiście, że pojawienie się ronda 400 m od już istniejącego jest spowolnieniem ruchu, ale coś za coś – mówił w sierpniu 2022 roku.
Werynia mówi: NIE
Teraz przebieg przyszłej obwodnicy krytykują mieszkańcy Weryni. Mówią oni, że przedsięwzięcie to całkowicie zdewastuje malownicze (jeszcze?) obszary przy stawach.
Ich zdaniem, nastąpi też zniszczenie i degradacja budynków mieszkalnych w związku z brakiem odpowiedniego odwodnienia. To spowoduje znaczne spiętrzenie wód gruntowych i doprowadzi do podtopień posesji.
Pisaliśmy o tym w artykule: Starostwo chce zamienić urokliwe stawy w Weryni Kolonii w… park przemysłowy.
Obawy mieszkańców podziela wiceburmistrz Marek Gil:
– Pracowaliśmy nad tym, aby ta obwodnica miała zupełnie inny przebieg. Mamy to udokumentowane. Spotkań było naprawdę ogrom. Nie zgadzaliśmy się z proponowanymi rozwiązaniami, szczególnie jeżeli chodzi o odwodnienia. Te uwagi nie zostały jednak uwzględnione przez decydentów – mówił Gil.
4 komentarze
zawsze jest tak ze komus cos nie pasuje zwykle tym obok kotrych dana obwodnica bedzie przebiegac lub tych ktorzy mieli wczesniej cynk ze obwodnica bedzie gdzie indziej i juz wykupili ziemie pod inwestycje ?
Czy w tym kraju da się cokolwiek wybudować tym bardziej taaka inwestycja dla dobra wspólnego ? To samo postawić jakąś fabryke nie da sie a pozniej płacz ze mlodzi3wyjezdzaja z kraju bo nie ma pracy na miejscu
Masakra wszystko ludziom przeszkadza lepiej niech przez miasto tiry jeżdżą średniowiecze
A wybuduj jakaś fabrykę od razu protest a pozniej płacz bo dzieci sie nie rodza młodzi wyjechali na tułaczki za granicę bo nie ma roboty na miejscu