Budowa małej obwodnicy Kolbuszowej ruszy ze znacznym opóźnieniem




O opóźnieniu budowy tzw. małej obwodnicy Kolbuszowej, czyli łącznika drogi krajowej nr 9 a ulicą sędziszowską, nieoficjalnie mówi się od pewnego czasu. Dziś tę informacje te potwierdziło sołectwo Kolbuszowa Górna: – Niestety musimy potwierdzić plotki jakie krążą o przesunięciu terminu budowy tego łącznika. Prace, które miały rozpocząć się w kwietniu, ruszą dopiero w trzecim kwartale tego roku – poinformował sołtys Michał Karkut, który prowadzi profil sołectwa na Facebooku.




O przyczynach opóźnień nie napisał jednak ani słowa. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o problemy związane z zapewnieniem dojazdów do pól i posesji mieszkańców. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

A więc nie będzie tak, jak zapowiadały władze miasta, że małą obwodnicą pojedziemy już na tych wakacjach. Droga powstanie jesienią – wiele wskazuje, że jeszcze przed wyborami samorządowymi. To dobra wiadomość szczególnie dla kierowców, którzy mają dość korków na drodze krajowej nr 9. Nowe rozwiązanie pozwolił też nieco odetchnąć miastu. Szacuje się, że dzięki łącznikowi ok. 10 proc. pojazdów trafi do miejsca swego przeznaczenia bez wjeżdżania do centrum Kolbuszowej.




– Dzięki tej inwestycji uwolnione zostaną nowe tereny inwestycyjne – uważa burmistrz Jan Zuba. – Dziś nie wzbudzają one większego zainteresowania, ale w momencie, kiedy te drogi się pojawią, na pewno te tereny – a jest ich kilkadziesiąt hektarów – zyskają na wartości i będą służyć rozwojowi gminy.

2 Komentarze

  1. No tak, tylko czemu nie przypilnuje nikt tirów przejeżdżających przez Bukowiec i Kupno. Stoi znak z zakazem wjazdu powyżej 15 ton, a tir za tirem jak na autostradzie.
    Za niedługo tam bĘdą dziury, a tiry bĘdą sobie ładnie pięknie obwodnicą jeździły, jak gdyby nic.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.