W bloku przy ulicy Partyzantów w Kolbuszowej doszło do zatrucia czadem. Ucierpiała 50-letnia kobieta, która w łazience straciła przytomność i upadła na podłogę. Chwilę potem strażacy potwierdzili tam podwyższony poziom stężenia tlenku węgla.
Do zdarzenia doszło w piątek (24.02). po godzinie 23, w jednym z bloków przy ulicy Partyzantów.
Na miejscu policjanci zastali mężczyznę, który poinformował, że jego znajoma straciła przytomność.
Relacjonował, że kobieta poszła do łazienki i po chwili usłyszał niepokojące dźwięki. Kiedy poszedł sprawdzić, co się stało zauważył, że jego znajoma leży na podłodze i jest nieprzytomna. Wezwał pomoc.
Pracujący na miejscu strażacy stwierdzili podwyższony poziom stężenia tlenku węgla. Znajdujący się w łazience piecyk gazowy został rozłączony. 50-latka trafiła do szpitala, gdzie pozostała na obserwacji.
Policjanci ostrzegają przed tlenkiem węgla:
– Silny wiatr, brak odpowiedniej wentylacji pomieszczeń, bądź niesprawne piece opałowe, czy piecyki gazowe, często powodują poważne w skutkach zatrucia tlenkiem węgla. Czad jest gazem niewyczuwalnym przez zmysły człowieka – jest bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku – blokuje dostęp tlenu do organizmu.
– Aby uniknąć tego typu zagrożeń, warto zainstalować czujkę tlenku węgla. Jego podstawową funkcją jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Podnosi ona poziom bezpieczeństwa, zmniejsza ryzyko zaczadzenia oraz pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia.
– Do tragedii bardzo łatwo może dojść w niewietrzonych pomieszczeniach. Zaklejanie kratek wentylacyjnych, jak również brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych, zwiększa ryzyko zatruć. Problem z czadem narasta szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy dogrzewamy się paląc w kominkach czy piecach.
– Pamiętajmy o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą tlenek węgla i właściwie zabezpieczmy nasze domy i mieszkania, pozwoli to ochronić życie naszych bliskich – przekazuje policja.