Nie mamy dobrych wiadomości dla sympatyków lokalnej piłki nożnej. Sokół Kolbuszowa Dolna przegrał wczoraj (15.09) trzeci mecz z rzędu i spadł już na 12 miejsce w tabeli IV ligi. Porażka z Polonią Przemyśl jest o tyle bolesną, że kolbuszowianie wcale nie byli wcale gorsi od rywali.
Niestety zawiodła skuteczność. – Uważam, że byliśmy trochę lepszą drużyną. Niestety, nie strzeliliśmy gola, a wygrywa ten, kto go zdobywa. Mimo przegranej, jestem zadowolony z postawy wszystkich naszych piłkarzy – powiedział Nowinom trener Sokoła Rafał Leśniowski.
Przemyślanie wyszli na prowadzenie w 26 minucie. Była to ich… pierwsza sytuacja bramkowa. Zdecydowanie mniej skuteczni byli goście. Jedną z okazji w 42 minucie zmarnował Dawid Maziarz, który wyszedł sam na sam z bramkarzem. W drugiej połowie Sokół coraz częściej atakował, ale nic z tego nie wynikało, a o mało nie skończyło się na 2-0. Najlepszym piłkarzem spotkania obwołano Briana Dziedzica (na zdjęciu). Pomocnik Sokoła wyróżniał się szybkością i dryblingiem.
8 kolejka IV ligi – sobota, 15 września
Polonia Przemyśl – Sokół Kolbuszowa Dolna 1:0
Sokół: Marcin Paterak – Kamil Kużdżał, Piotr Karkut, Damian Parys, Andrzej Skowron – Dawid Maziarz, Kornel Kołacz (73. Piotr Krawczyk), Mateusz Prokop, Hubert Sałasiński, Brian Dziedzic – Kamil Adranowicz (32. Łukasz Korab).
W następnej kolejce, w sobotę (22.09) Sokół zmierzy się na swoim stadionie z Wisłoką Dębica.