Na frontowej fasadzie budynku Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej znajduje się wyjątkowy zabytek. To zegar wieżowy, który odmierza czas od 116 lat. Od niedawna możemy ponownie usłyszeć jego wyjątkowy dźwięk.
Zegar powstał w 1906 roku w Krośnieńskiej Fabryce Zegarów Wieżowych im. Michała Mięsowicza na zamówienie Towarzystwa Zaliczkowego w Kolbuszowej (obecnie siedziba Banku Spółdzielczego).
Pierwsze zdjęcia zegara możemy obejrzeć na widokówce sprzed 116 lat. Jest ona w książce Andrzeja Wesołowskiego pt. „Kolbuszowskie Pocztówki”.
Autor zamieścił tam również komentarz, z którego wynika, że w latach 60-tych można było usłyszeć na ulicach Kolbuszowej powiedzenie – „kasa bije na komendzie” – odnoszące się do wcześniejszego usytuowania zegara. W 1938 roku zegar przeniesiono do obecnego budynku komendy policji, w którym w tamtym czasie znajdowała się siedziba magistratu.
Dzisiaj również ten 116-letni zegar zdobi frontową fasadę budynku komendy. Mimo, że mechanizm trzykrotnie remontowano, wciąż działa, odmierzając czas służby kolbuszowskich policjantów.
Od niedawna, dzięki ponownemu połączeniu mechanizmów sygnalizowania, w Kolbuszowej rozbrzmiewa jego dźwięk – co kwadrans i co godzinę.
Aby urządzenie nieprzerwanie działało – pracownik, co kilka godzin, korbą nakręca mechanizm zegara znajdujący się na poddaszu budynku. Tykanie urządzenia słychać w całej komendzie.
Jest to zegar średniej konstrukcji, który posiada trzy mechanizmy: chodu oraz bicia godzin i kwadransów. Te dwa ostatnie systemy wykonane są w technologii zapadowej typu szwarcwaldzkiego.
Sygnalizowanie czasu odbywa się za pomocą dwóch dzwonów kloszowych, które są na szczycie dachu budynku. Mechanizm chodu wyposażony w wychwyt nożycowy konstrukcji Johanna Mannhardta.
Zegar posiada wahadło sekundowe (jedno wahnięcie wahadła trwa jedną sekundę). Przeniesienie napędu na przekładnię wskazań odbywa się poprzez system pędni i przekładni kątowych.
Zegary Michała Mięsowicza, w tym również ten kolbuszowski, w swojej konstrukcji nawiązują do południowoniemieckich tradycji, przy czym sposób ich wykończenia jest oryginalny i niepowtarzalny.
Jeden komentarz
i to jest fajna tradycja, którą należy podtrzymywać. bij nam zegarze jeszcze długie lata!