Sołtys Kolbuszowej Górnej o lokalnej władzy: – Dobijają ostatnich rolników




Na słupku wbitym przy jednym z prywatnych przejazdów drogowo-kolejowych w Kolbuszowej Górnej pojawił się komunikat. Oto jego fragmenty: „W związku z brakiem podjęcia działań przez lokalny samorząd w kierunku nadania przejazdowi statusu drogi publicznej PKP rozpoczyna procedurę przekwalifikowania go do kategorii F, czyli użytku niepublicznego (…) Taki przejazd musi być wyposażony w rogatki stałe, które będą zamknięte na klucz i otwierane w razie potrzeby przez użytkownika przejazdu. Ostateczny termin zgłoszenia gotowości podpisania umowy na takie płatne użytkowanie mija 28 września. Potem rozpocznie się procedura likwidacji przejazdu.”




Co to oznacza? Ano to, że we wtorek (28.08) minął termin zgłoszenia gotowości podpisania umowy na płatne użytkowanie przez mieszkańców przejazdu kolejowego w Kolbuszowej Górnej. W przypadku braku takiej gotowości, drogi przez tory znikną. Dla rolników to cios, bo, po zmianach, aby dojechać do swych pól, będą musieli nadrabiać drogi, żeby znaleźć przejazd na drodze publicznej.




– Zanosi się na prawdziwą udrękę dla rolników – komentuje na Facebooku Michał Karkut, sołtys Kolbuszowej Górnej. – Jeśli Urząd Miejski nie weźmie się do roboty, to rolnicy będą musieli jeździć na przejazd przy Biedronce w Kolbuszowej lub przy drodze na Kłapówkę. To przykre, bo gdy buduje się autostrady, to robi się też przejścia dla dzikiej zwierzyny. Gdy modernizuje się kolej, to likwiduje się przejazdy i dobija ostatnich rolników.

Na swoim prywatnym facebookowym koncie Michał Karkut napisał jeszcze ostrzej: „Rok zwłoki ze strony samorządu. Czy to normalne? Tak. W Kolbuszowej! Przypomnę, że w sierpniu zeszłego roku zebranie odbywało się w Domu Kultury na Górnej i sołtys Kolbuszowej Górnej nie dostał o tym informacji gdyż podpisany pod pismem nijaki Marek Gil nie uważał tego za stosowne. Na spotkanie w grudniu również sołtysa nie zaprosił. Wiadomo, obraził się i ma focha. Ale do jasnej cholery niech ten facet załapie wreszcie, że tu chodzi o mieszkańców a nie o jego humory!




Ze spotkania w grudniu dostałem notatkę roboczą. Rozmawiałem o sprawie likwidacji przejazdów z radnymi i był plan działania i miał się tym również zająć jeden z parlamentarzystów. Wychodzi na to, że odpowiedzialny za to jeden z burmistrzów jak zwykle zmarnował kawał czasu.

Ciekawe czy jeśli przejazd zostanie zlikwidowany to panowie w białych koszulach z łopatami w ręku tak ochoczo będą kopać jak to robili przy okazji „rozpoczęcia budowy obwodnicy”! 21 października odbędą się wybory samorządowe. Czas odesłać obecną kolbuszowską władzę do domu!”

2 Komentarze

  1. Jestem xa likwidacja obecnej wladzy i w kolbuszowej niech wezma sie do innej roboty a mlodym innym dadza szanse wykazania sie, a nie mlodzi wyjezdzaja za granice przez zube i kardysia bo nie wiedza jak ich zatrzymac by mieli tu prace lecz wiekszosc przez znajomosci zatrudniaja sobie swoich.. Jesli ktos przeciwny niech napisze ze tak nie jest jak jest!:)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.