Ratują przed bezdomnością




Gminne przytulisko bezdomnych zwierząt funkcjonuje w Kolbuszowej już od siedmiu lat, obecnie usytuowane jest na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przy ul. Piłsudskiego. Znajduje się tam ponad sto bezdomnych zwierząt. W ciągu ostatniego roku do adopcji oddano 76 psów i 33 koty. Jest to dobry wynik, uzyskany głównie dzięki zaangażowaniu wolontariuszy.

– To nie tylko dzieci i młodzież. Mamy również osoby dorosłe, pracujące, mające swoje rodziny – zaznacza Grzegorz Dzimiera, komendant Straży Miejskiej, który jest nieformalnym kierownikiem kolbuszowskiego przytuliska. – Liczba wolontariuszy jest zmienna. Zwiększa się w okresie wiosennym. Później część tych osób odchodzi, co jest zupełnie naturalne. Stałą liczbę wolontariuszy mogę określić na poziomie 8-12 osób, w tym 3-4, które są z nami od samego początku.




Grzegorz Dzimiera z jednym z „lokatorów” przytuliska.




Opieka nad zwierzętami ma jednak swoją cenę. Rocznie jest to koszt przekraczający 34 tysięcy złotych. Jak się okazuje największym obciążeniem finansowym jest opieka weterynaryjna – twierdzi Grzegorz Dzimiera, komendant Straży Miejskiej. – Mam tu na myśli zabiegi sterylizacji, kastracji, ale również leczenie zwierząt, które doznały obrażeń na skutek wydarzeń losowych, głównie wypadków drogowych. Ta opieka jest, niestety, bardzo droga i z roku na rok kosztuje to coraz więcej.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.