W piątkowe (25.08) popołudnie kolbuszowski Rynek zapełnił się setkami osób. Przybyli oni z całego Podkarpacia, by spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim.
Zgromadzeni w centrum miasta ludzie to głównie politycy, samorządowcy i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości. Nic więc dziwnego, że spotkanie z premierem miało charakter wiecu wyborczego.
Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu skupił się na polityce krajowej, krytyce Koalicji Obywatelskiej i Donalda Tuska. Natomiast o Kolbuszowej mowa była głównie w kontekście krokodyla i Nilu.
3 komentarze
Może z 2 setki osób były. Ludzie woleliby posłuchać jego zwierzchników- Miedwiediewa czy Putina, którzy mają chociaż jakieś własne przemyślenia. Na słuchanie słupa, który, jak katarynka, powtarza napisaną cyrylicą tą samą mantrę mającą nas wypisać z UE i ponownie wpisać do mateczki Rosji szkoda ludziom czasu.
Byłem widziałem,uwazałem ze mozna p.premierowi poswiecic swoj czas jak i zaznaczyć obecność swoja osoba.Było od 1.5-2 tysiace ludzi.Były i demony gdzies tam z tyły było słychac cieniutkie wycie i pisk.Przypominało to msze sw.i wycie wyrzucanego demona.Pozdrawiam
Jestem bardzo ciekawa dlaczego wiecznie krytykuja Pana Tuska
Ani nie rzadzi,ani nie jest poslem,nie ma wplywu na gospodarke czego oni od Niego chca.
Moze mi ktos wytlumaczy