Zbigniew Chmielowiec, poseł z Kolbuszowej, stał się bohaterem czołowego polskiego tabloidu. Został przyłapany przez dziennikarzy Faktu.
- Poseł został uwieczniony przez fotoreporterów popularnego tabloidu na sali sejmowej.
- Parlamentarzysta z Kolbuszowej przeglądał na swoim telefonie stronę Faktu.
- Aby się odstresować, politycy szukają różnych sposobów. Godnym pochwały zajęciem popisał się Zbigniew Chmielowiec – przekazuje Fakt.pl.
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej portalu Kolbuszowa Lokalnie.
Poseł z Kolbuszowej
Zbigniew Chmielowiec w tym roku kończy 70 lat. Urodził się i wychował w Kolbuszowej, mieszka tu do tej pory. Od lat jest uznawany za najbardziej wpływową osobą w naszym powiecie.
Pan Zbigniew jest żonaty, ma córkę Magdalenę, syna Mateusza, doczekał się też wnuków. Jest magistrem inżynierem Ochrony Środowiska. Tytuł ten uzyskał na Politechnice Krakowskiej.
Od 1990 roku pracował w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej. Był tam kierownikiem jednego z wydziałów, potem zastępcą burmistrza i w końcu burmistrzem miasta i gminy (1998-2005).
Bohater Faktu
Od prawie dwóch dekad lat nieprzerwanie jest posłem na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. I właśnie w parlamencie przyłapali go fotoreporterzy Faktu.
– Nie samą polityką człowiek żyje. Przekonać się o tym możemy nawet na sali sejmowej. Politycy, nierzadko znudzeni, szukają jakiegoś dodatkowego zajęcia. A to wyjdą po kawę, sięgną po książkę, czy poszukają informacji
– Trwa drugi dzień 2. posiedzenia Sejmu X kadencji. W parlamencie panuje wyjątkowo gorąca atmosfera. Aby się odstresować, politycy szukają różnych sposobów. Godnym pochwały zajęciem popisał się Zbigniew Chmielowiec (PiS).
– Polityk przebywając na sali plenarnej postanowił sprawdzić najnowsze informacje. W tym celu wszedł na Fakt.pl. My to chwalimy – przekazuje tabloid.
Czytaj całość
Artykuł, którego bohaterem jest poseł z Kolbuszowej, przeczytasz tutaj.
3 komentarze
Przynajmniej czytał wiadomości – dobrze, że nie grał w kulki ha ha 😀
przypomni mi ktos ile to razy przez te wszystkie lata nasz posel powiedzial cos konkretnego z mownicy sejmowej ?? w ilu glosowaniach bral udzial i zaglosowal tak jakby chcieli tego obywatele a nie tak jak mu partyjna gora praykazala ?
ciekaw jestem ktorego kandydata na burmistrza poprze w nadchodzacych wyborach . czy bedzie to pan ktory tak rzadzil przed 2 dekady w prywatnej spolce ze mu w dowod uznania w ciagu godziny podziekowali nie dajac nawet odprawy i grzecznie podobno podpisal papier za porozumieniem stron?? czy moze pan ktory prowadzac przeciez dochodowy biznes ostatniej poslugi tez ponad 2 dekady w oswiadczeniach majatkowych pokazuje ze jest prawie biedakiem ale do rzadzenia miastem nadaje sie doskonale ? a moze pan posel poprze jeszcze kogos innego lub nikogo