Podkarpacie oddaje hołd prezydentowi Gdańska. Kolbuszowa również?




Dziś całą Polską wstrząsnęła wiadomość o śmierci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza (1965-2018). Zmarł on w wyniku obrażeń, które odniósł w wyniku ataku nożownika.

Do morderstwa doszło w niedzielę (13.01) wieczorem w Gdańsku podczas „światełka do nieba”, czyli finału 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wtedy to na scenę wtargnął napastnik i kilkukrotnie dźgnął prezydenta nożem w okolice brzucha i klatki piersiowej. Po chwili został ujęty przez pracowników ochrony i przekazany policją. Sprawcą okazał się 27-letni Stefan W., wcześniej karany za rozboje. Walka o życie Pawła Adamowicza trwała wiele godzin, niestety została przegrana.




W całej Polsce odbywają się wydarzenia mające na celu oddania hołdu śp. prezydentowi. Eventy pod hasłem „#Światełko myślami z Pawłem Adamowiczem” mają miejsce również na Podkarpaciu.

– Przynieście znicze, latarki. Uczcijmy pamięć dobrego człowieka. Zapalmy razem światełko i w milczeniu prześlijmy dobre myśli i modlitwy dla prezydenta. Zamanifestujmy naszą solidarność oraz nasz sprzeciw wobec eskalacji nienawiści i przemocy. Powiedzmy stop sianiu nienawiści, stop antagonizowaniu Polaków. Stańmy w ciszy – apelują organizatorzy akcji, grupa Rebelianty Podkarpackie.




Prezydenta Gdańska upamiętnią w centralnych miejscach Rzeszowa, Mielca, Przemyśla i Stalowej Woli. Bardzo możliwe, że swoje światełko w którymś z tych miast będą również kolbuszowianie.

2 Komentarze

  1. Czy my musimy zawsze popadać w skrajności? Niewątpliwie to wielka tragedia, ale wiele osób ginie w taki czy inny sposób i robienie z prezydenta Adamowicza jedynego, wyjątkowego, świętego, męczennika jest dla mnie mocno przesadzone. Modlitwa, zaduma tak – cały ten wielki jazgot nie! Po stokroć NIE! Kolejne nakręcanie emocji, kolejne dzielenie Polaków – NIE, NIE, NIE!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.