Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, tak więc jest często obecny w naszych domach. Nierzadko to właśnie naszym pupilom zawdzięczamy obronę naszego dobytku, ogrodu, domu, mieszkania.
W psie drzemie wiele instynktów, co już zostało przez człowieka zauważone i docenione. Są więc wykorzystywane w psich zaprzęgach, polowaniach czy jako pomoc osobom niewidomym.
Kolbuszowa ma psi problem?
W naszych rodzinach czworonogi są od pokoleń. Tak naprawdę nie wyobrażamy sobie życia bez ich udziału. Są też częstą motywacją do spacerów, które wychodzą na zdrowie również nam.
Niestety, wśród psów pojawia się również wiele takich, które biegają po mieście bez opiekuna. Stanowi to zagrożenie dla nas wszystkich.
Taki zwierzak może wbiec na ulicę, wymuszając hamowanie kierowcy, co w przeszłości wiele razy prowadziło do kolizji i wypadków. Może też zaatakować przechodnia z psem.
Czy gmina Kolbuszowa ma psi problem? Myślę, że tak. Nie raz byłem świadkiem interwencji policji do chodzących wolno psów po mieście.
Pies „Bigos”
Problem błąkających czworonogów narasta. Niestety, często właściciele nie biorą odpowiedzialności za swoich pupili. Otwierają furtki swoich bramek i tłumaczą: „próbuję zabezpieczyć, ale ucieka”, „pies się musi wybiegać”.
Często na chodnikach widzimy te same nieupilnowane psy jak np. brązowy piesek „Bigos” mający swój dom w rejonie skrzyżowania Obrońców Pokoju/Jana Pawła II/Nowego Miasta. Zwierzak ten potrafi biegać po Kolbuszowej tygodniami.
Zgodnie z polskim prawem, ekscesy które obserwujemy w Kolbuszowej są karalne.
Co na to prawo?
Ustawodawca z góry przewidział, może być nieodpowiedzialny właściciel i umieścił i tak w:
- KODEKS WYKROCZEŃ
Art. 77
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
- KODEKS CYWILNY
Art. 431
§ 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
§ 2. Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.
Policjanci i ich działania
Policja ma tu duże spektrum działania. Obejmuje ono służbę na lądzie, wodzie, prace w przypadku wypadków, stłuczek kolizji, prace zabezpieczeń miejsc ładunków wybuchowych w obiektach lub w lepie np. podczas grzybobrania.
Funkcjonariusze w Kolbuszowej nie mają odpowiednich radiowozów do przewozu tego typu zwierząt, mimo tego często zabezpieczają te zwierzaki i odwożą do schroniska/przytuliska.
W obecnym czasie policja jest szczególnie uczulona na tego typu wybryki. Przewiduje mandaty dla tych, którzy nie potrafią upilnować swych pupili.
Nasza świadomość
Rozwiązać tą sytuację może tylko NASZA świadomość i odpowiedzialność.
Należy mieć na uwadze, że zbliża się okres noworoczny. Psy będą więc narażone na stres spowodowany dodatkowym hukiem.
To my tworzymy środowisko, w którym mieszkamy. Mamy więc również prawa, z których powinniśmy korzystać. To one pomagają tworzyć harmonię i ład. Musimy więc zadbać, o to by nasze nierozsądne ruchy nie skończyły się krzywdą dla innych.
Dlatego też uważam, że jako ludzie świadomi powinniśmy zabezpieczać psy tak, aby nie stanowiły one problemu dla społeczności.
Nigdy nie wiadomo kiedy dany pies przejawi agresję. A gdy napotka to przechodnia z chorobą serca, stres może być szkodliwy dla zdrowia i życia.
Tylko my możemy sobie pomóc, będąc świadomymi i odpowiedzialnymi właścicielami.
Jakub Szypuła
Jeden komentarz
Temat o którym czytamy to jedynie wierzchołek góry lodowej związanej z psami w naszym mieście. Plagą jest prowadzenie groźnych psów przez dzieci, które są niewiele większe od psa, oraz notoryczne niestosowanie kagańców dla tych psów. Wszyscy obudzimy się dopiero kiedy wydarzy się jakaś tragedia. Powinniśmy uchwalić w naszym mieście stosowne regulacje i dać Policji narzędzie do walki z tą patologią.