
Radni zmienili nazwę ul. Obrońców Pokoju na Obrońców Pokoju, a ul. Partyzantów na Partyzantów. O co chodzi? Komunistycznych obrońców pokoju i partyzantów zastępują ci niekomunistyczni. Nazwy ulic pozostaną, ale zmienia się interpretacja tych patronatów. – Doszliśmy do absurdu – oceniają radni.
Do tej pory zdekomunizowano pięć ulic: 22 lipca na Stanisława Krzaklewskiego, Aleksandra Zawadzkiego na Witolda Pileckiego, Janka Krasickiego na Ignacego Krasickiego, i Gwardii Ludowej na ks. Antoniego Dunajeckiego. Wydawało się, że to już koniec wyrzucania symboliki komunizmu z miejskiej przestrzeni.
Tymczasem do magistratu przyszło pismo od wojewody podkarpackiego, które wskazuje, że nazwy ulic Partyzantów i Obrońców Pokoju, które nadano w PRL, wymagają nowego uzasadnienia, ewentualnie zmiany. Na to drugie rozwiązanie urzędnicy jednak się nie zdecydowali, głównie ze względu na koszty.
Pozostało więc napisać nowe interpretacje. W związku z tym nazwa ul. Obrońców Pokoju będzie teraz upamiętniać polskich żołnierzy, służb cywilnych, policjantów, uczestników misji pokojowych, stabilizacyjnych i humanitarnych na świecie. Z kolei ul. Partyzantów dotyczyć ma partyzantów walczących w AK, WiN, NSZ, ZWZ, NZW i BCh, których celem była walka o wolną i suwerenną Polskę. Projekty tych uchwał zostały przedstawione radnym. A ci, nie nez zażenowania, zagłosowali na tak.
Komentarze dotyczące tych kuriozalnych uchwał już wkrótce.
Kupa śmiechu. Z przewagą k…Trzeba wreszcie zlikwidować ipn. Biorą kasę za niszczenie ludzi …