Wszystko wskazuje na to, że piesi przy ulicy Partyzantów będą bezpieczniejsi niż dotychczas. Co prawda został tam rozebrany próg zwalniający, ale ma go zastąpić nowy i zupełnie inny.
– Będziemy szli w kierunku progów z kostki brukowej o większej szerokości. Są one bardziej przyjazne dla zawieszania samochodów, a jednocześnie powodują, że kierowca musi przed nim wyhamować. Bo jeśli tego nie zrobi, to po prostu wyrzuci go do góry – przekonuje burmistrz Jan Zuba.
Nie wyklucza on pewnej innowacji. – Tam jest duży ruch. Z jednej strony ulicy jest osiedle bloków, a z drugiej – market. Zastanawiamy się więc, czy nie zrobić tam progu wraz z przejściem dla pieszych – zapowiada burmistrz. – Takie rozwiązania stosowane są w wielu miastach i świetnie się sprawdzają. Gwarantują bezpieczeństwo pieszemu, bo przed takim progiem każdy musi zahamować.