Władze gminy Kolbuszowa planują mocno zainwestować w infrastrukturę stadionu przy ulicy Wolskiej. Jednym z planowanych zadań jest budowa boiska ze sztuczną trawą.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej zaciągnięto zobowiązanie na 2025 rok. Dotyczy ono budowy infrastruktury rekreacyjno-turystycznej na terenie stadionu przy ulicy Wolskiej.
Boisko ze sztuczną trawą
– Pojawiły się możliwości na sięgnięcie po środki, które mogłyby pchnąć nasz stadion na trochę na inny poziom. Chcielibyśmy tam zrobić boisko ze sztuczną nawierzchnią. Główna płyta, która jest trawiasta, nie pozwala na to, aby treningi, kiedy są gorsze warunki atmosferyczne. Sztuczna trawa to umożliwia. Dodatkowo pozwoliłaby ściągnąć tu więcej klubów na obozy sportowe – tłumaczył wiceburmistrz Krzysztof Wójcicki.
Pewne kontrowersje wzbudziła proponowana lokalizacja ewentualnego boiska ze sztuczną trawą. Ma ono bowiem znajdować się w miejscu, gdzie obecnie funkcjonuje trawiaste boisko treningowe.
Jest to także teren w którym co roku odbywa się Festiwal Psalmów Dawidowych.
„Nie kosztem tego boiska”
Swoje zdanie w temacie budowy nowego boiska wyraził radny Michał Karkut:
– Chciałbym zaapelować, aby na etapie projektowania dopuszczono przedstawicieli klubów. Chodzi o to, żeby ten obiekt był adekwatny do potrzeb, żeby spełniał wszystkie wymogi, w tym głównie wymiarowe. Trenowanie przy obecnej pogodzie na sztucznej nawierzchni mija się z celem. Ona może służyć w okresie jesienno-zimowy. Ale teraz piłkarze wolą to robić na obiektach trawiastych.
– Żeby była jasność, ja nie jestem przeciwnikiem sztucznej trawy, wręcz przeciwnie. Od dawna wraz z klubami zabiegamy o taki obiekt w Kolbuszowej. Obawiam się tylko o to, że jedno boisko zbudujemy kosztem drugiego, a dzieci trenujących jest naprawdę dużo.
Sztuczna lepsza od naturalnej?
Burmistrz Grzegorz Romaniuk uspakajał:
– Optymalizujemy tę inwestycję, by to boisko na górze mogło się odpowiednio wrysować. Chodzi o to, żeby zminimalizować poniesione już koszty , także na oświetlenie, które jest bardzo dobre. Chcemy, aby mogło tam trenować jednocześnie kilka grup.
– Nie zgadzam się z tezą, ze sztuczna nawierzchnia jest mniej popularna. Oglądałem kiedyś małe dzieci grające na sztucznej nawierzchni w Niemczech i widziałem, ze wszyscy byli zadowoleni. Rodzice, bo ich pociechy były czyste i nie było problemu z kontuzjami. Dzisiejsza technologia powoduje, że takie boiska są bardzo przyjazne.
– Nie jesteśmy w stanie utrzymać tego boiska trawiastego na górze na dobrym poziomie, bo treningi, mecze i sparkingi zaczynają się 1 stycznia i kończą się w grudniu. Murawa ze sztuczną nawierzchnią byłaby trwalsza i mniej kontuzjogenna – dodał burmistrz.
2 komentarze
A może najpierw warto pomyśleć o zdrowiu, a nie o wygodzie….
https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/robia-z-tego-place-zabaw-i-orliki-badania-sugeruja-zwiazki-z-powaznymi-chorobami-aa-1mRX-tmAV-W5fA.html
zamiast rozwiązywać problemy gminy , to chcą wydawać kasę na bzdety nikomu nie potrzebne, no ale jak sobie mieszkańcy swoimi wyborami posłali tak się wyśpią .Już łupią nas na wodzie i ściekach, a niedługo następne podwyżki i tak będzie bez przerwy .