Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego uwierzył oszustowi, który podawał się za pracownika banku. Zmanipulowany wykonał kilkanaście przelewów na podane konta. Stracił prawie 150 tysięcy złotych.
O oszustwie mężczyzna pojawił kolbuszowską policję w środę (27,09). Z jego relacji wynikało, że zadzwonił do niego mężczyzna, podający się za pracownika banku.
Mieszkaniec powiatu uwierzył…
W słuchawce usłyszał, że na jego rachunku wykryto podejrzaną aktywność. Rozmówca zapewniał, że ktoś próbował zalogować się na jego rachunek i przelać pieniądze.
Aby uwiarygodnić proceder, w trakcie trwania rozmowy, na telefon pokrzywdzonego przyszedł fałszywy SMS z banku. W wiadomości była informacja o numerze sprawy i identyfikatora pracownika.
W trakcie dalszej rozmowy fałszywy konsultant przełączył mężczyznę do kolejnego oszusta – rzekomego informatyka, który miał go poinstruować jak ochronić swoje oszczędności. Rozwiązaniem miało być przelanie pieniędzy na nowo utworzone konta.
Pokrzywdzony wierząc, że w ten sposób ocali swoje oszczędności, wykonał kilkanaście przelewów na podane rachunki.
Kiedy wykonywał przelewy, fałszywy pracownik, aby uwiarygodnić swoją „legendę”, opowiedział o tym, jak często mamy do czynienia z… oszustwami internetowymi.
Jak połączenie się urwało, mieszkaniec powiatu nie mógł oddzwonić na numer, z którego kontaktowali się oszuści.
Zadzwonił więc na infolinię banku. Tam dowiedział się, że padł ofiarą przestępstwa. W wyniku transakcji stracił blisko 150 tys. zł.
Niestety, to nie pierwszy taki przypadek. Kilka tygodni temu fałszywemu pracownikowi banku uwierzyła mieszkanka powiatu kolbuszowskiego. Ona również przelała pieniądze za nowe rachunki bankowe, tracąc w ten sposób około 20 tysięcy złotych.
Przeczytasz o tym w artykule: Mieszkanka powiatu kolbuszowskiego oszukana przez „pracownika banku”.
Znam takiego bankowca, który oszukuje miliony Polaków i tylko jego żonie przybyvod tego luksusowych działek…