Czy wynik wyborów prezydenta Rzeszowa może mieć wpływ na nasz powiat? Okazuje się, że tak. Jeśli wygra jeden z kandydatów, Kolbuszowa będzie miała… drugiego posła.
Przedterminowymi wyborami prezydenta Rzeszowa, które wyznaczono na niedzielę, 9 maja, żyje cała Polska. Tadeusz Ferenc, składając rezygnację, wskazał nieoczekiwanie na swojego następcę polityka Solidarnej Polski, Marcina Warchoła.
Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości będzie Ewa Lenart. Lewica wystawiła kandydaturę Konrada Fijołka, którego poparły wszystkie partie opozycyjne.
Wszystkie z wyjątkiem Konfederacji. Ona stawia na Grzegorza Brauna. Jeśli uda mu się wygrać te wybory, będzie musiał złożyć mandat poselski.
Jego miejsce zajmie wtedy Tomasz Buczek, działacz narodowy z Kolbuszowej Górnej, który w ostatnich wyborach do Sejmu uzyskał drugi wynik na liście Konfederacji (zdobył 3 639 głosów).
Byłby on drugim, obok Zbigniewa Chmielowca (PiS), posłem ziemi kolbuszowskiej. Czy będzie?
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis