Kiedyś centrum Kolbuszowej było… skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku

Kiedyś w centrum Kolbuszowej był skwer. Zobacz zdjęcia lotnicze z 1967 roku

W sieci pojawiły się zdjęcia lotnicze Kolbuszowej z 1967 roku. Wrażenie robi szczególnie Rynek, który w tych czasach był bardzo zielony. Dziś, po rewitalizacji, wygląda on zupełnie inaczej.

Zdjęcia lotnicze Kolbuszowej na facebookowej stronie „Z perspektywy Kolbuszowej” opublikował nasz regionalista, Łukasz Szymański.    

– Jakiś czas temu udostępniałem tu jedną z tych fotografii z informacją, że reszta znajdzie się w trzecim tomie „Dziejów Kolbuszowej”. Niestety nie dostaliśmy pozwolenia na umieszczenie ich w książce, więc podzielę się nimi tutaj. A trzeci tom będzie można kupić prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu – napisał Łukasz Szymański.  

Fotografie pochodzą z 1967 roku. Ich autorem jest Zbyszko Siemaszko. Opublikował je Narodowy Instytut Dziedzictwa na tej stronie.

Szczególne wrażenie robi kolbuszowski Rynek. Jak się okazuje, 60 lat temu był on bardziej skwerem. A to dlatego, że wręcz tonął w zieleni.

Obecnie, po rewitalizacji, centrum miasta wygląda zupełnie inaczej. Drzew jest dużo mniej. Dodatkowo co jakiś czas dowiadujemy się o wycince niektórych z nich

Na opublikowanych fotografiach z 1967 roku widzimy wiele innych obiektów, których już nie ma. Choćby przystanek autobusowy, który przed laty funkcjonował w centrum miasta. 

Kiedyś centrum Kolbuszowej było... skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku - zdjęcie nr 1.
Kiedyś centrum Kolbuszowej było... skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku - zdjęcie nr 2.
Kiedyś centrum Kolbuszowej było... skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku - zdjęcie nr 3.
Kiedyś centrum Kolbuszowej było... skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku - zdjęcie nr 4.
Kiedyś centrum Kolbuszowej było... skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku - zdjęcie nr 5.
Kiedyś centrum Kolbuszowej było... skwerem. Zobacz zdjęcia lotnicze miasta z 1967 roku - zdjęcie nr 6.

2 Komentarze

  1. tez uwazam ze rynek powinien byc jak najbardziej zazieleniony 🙂 ale pamietam tez czasy kiedy wiekszosc okolicznych meneli wlasnie na rynku wsrod drzewek i zywoplotu urzadzali sobie miejsca do spania imprezowania i sikania a wladze miastowe mialy to w nosie

    • Fakt, dziś już by w upale nie wytrzymali, bo nie ma cienia, by się schować. Tylko nie ma też cienia dla trzeźwych. Tęsknię za dawną zielenią.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.