Większa kasa dla spółki komunalnej za wywóz śmieci z terenu gminy Kolbuszowa

Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kolbuszowej dostanie w tym roku od gminy o ponad 14 procent więcej niż w 2022 roku. Czy spółka ta na to zasłużyła?

Zdania mieszkańców raczej nie są podzielone. Tym bardziej, że wysokość rachunków za odbiór śmieci w gminie Kolbuszowa są bardzo wysokie.

Kontrowersje wzbudzają również wysokie zarobki w spółce komunalnej. Dotyczy to szczególnie prezesa ZGKiM, Adama Materni, który ma wyższą pensję niż… jego zwierzchnik – burmistrz Kolbuszowej.

To, że spółka wynegocjowała sporą podwyżkę na wywóz śmieci, ujawnił Krzysztof Wójcicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej:

– Ponieważ nie ma żadnej uchwały ani dyskusji na ten temat, mam pytanie: czy jesteśmy w stanie utrzymać te stawki? Czy ta cena jest rynkowa? Czy nie powinni wrócić do pomysłu ogłoszenia przetargu na wywóz tych śmieci? Czy my to w ogóle kontrolujemy? Jakie to są koszty w porównaniu do innych gmin powiatu? – dopytywał Wójcicki na ostatniej sesji rady.

Burmistrz Jan Zuba tłumaczył, że odbył się przetarg na zagospodarowanie śmieci i wygrał go ZGKiM.

– Zleciliśmy im więc odbiór i transport odpadów. Wzrost kosztów o 14,1 procent to wskaźnik inflacyjny, wzrost minimalnej płacy oraz wyższe koszty: paliwa, remontów, ubezpieczenia, części zamiennych itd. – wyliczał włodarz.

Dodał on, że być może już więcej nie trzeba będzie dokładać do gospodarki odpadami.

– Jeżeli sytuacja w tym roku będzie korzystna, to powinniśmy spiąć wydatki z kwotami, które spływają z tytułu opłat za gospodarowanie odpadami. W 2022 r. sprzedaliśmy surowców za ok. 170 tys. zł. Jest to duża kwota. Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, którzy uiszczają opłatę, jest to prawie złotówka na osobę w skali roku. To są dodatkowe dochody z tytułu systemu gospodarowania odpadami – dodał burmistrz.