Dlaczego ustalanie trasy obwodnicy trwa tak długo?

Mieszkańcy mają dość niewiedzy na temat przyszłej obwodnicy Kolbuszowej. Ludzie pytają się, dlaczego prace nad ustaleniem jej trasy trwają tak długo.

Znamy dziewięć wariantów. Wszystkie wzbudzają kontrowersje. Ostateczny wybór na pewnie nie będzie więc bezbolesny. Ktoś na tym ucierpi. Pytanie, kto.

Pięć koncepcji obwodnicy przebiega po wschodniej stronie drogi krajowej nr 9. Pozostałe cztery zlokalizowane są na zachodzie od „dziewiątki”.

Wszystkie te opcje wzbudzają kontrowersje. Wiążą się bowiem z: degradacją środowiska, zniszczeniem pół uprawnych, wyburzaniem domów i ciągłym hukiem.

Prace nad wyborem trasy trwają od wielu miesięcy gdzieś w zaciszach gabinetów. Tymczasem mieszkańców, których to bezpośrednio dotyka, „zalewa krew”, bo  nie wiedzą, czego się spodziewać.

– Ludzi irytuje niewiedza na temat przebiegu obwodnicy. Bardzo się tym tematem przejmują z wiadomych względów. Chcą po prostu wiedzieć – podkreślał radny z Weryni, Julian Dragan.

Burmistrz Jan Zuba bezradnie rozkłada ręce:

– Niestety nie możemy powiedzieć, jak przebiegać będzie obwodnica. Tego jeszcze nie wiemy. Na tym etapie nie ma podjętej decyzji ostatecznej. Są pewne warianty, które przyjęto, i nad nimi trwają prace. Jeśli będzie już jakaś konkretna lokalizacja, to na pewno będziemy informować o tym mieszkańców i z nimi to konsultować – obiecał.

Założenia są takie, że obwodnica miasta powstanie w latach 2026-28. Pierwotnie długość drogi planowano na 9 km. Jednak wszystko wskazuje na to, że będzie to znacznie więcej. Inwestycja powstanie w ramach rządowego programu „Stu Obwodnic”.

Trasa przyszłej obwodnicy ma uwzględniać walory środowiskowe. Pamiętać należy, że po jednej i po drugiej stronie „dziewiątki” znajdują się obszary krajobrazu chronionego, w tym „Natura 2000”. Decydenci będą musieli również uwzględnić kwestie hydrologiczne, archeologiczne i kosztowe