Czy szpital czeka prywatyzacja? Jest deklaracja

Kolejny oddział do likwidacji? Czy to koniec interny?

Kiedy pytamy Czytelników, co czeka Szpital Powiatowy w Kolbuszowej, często słyszymy: prywatyzacja. Ludzie wskazują na likwidację kolejnych oddziałów, a z drugiej strony na duże inwestycje w infrastrukturę.

Skąd prywatyzacja? Mieszkańcy tłumaczą tą tezę likwidacją oddziałów. Zaczęto od noworodkowego, potem był ginekologiczno-położniczy i na końcu dziecięcy. Zagrożona zamknięciem jest również interna, która od wielu miesięcy stoi pusta. Niepewny jest też los oddziału nefrologii i dializoterapii.




Jednocześnie na terenach wokół szpitala trwa wielomilionowa inwestycja w infrastrukturę wokół lecznicy. Powstają nowe chodniki, parkingi i trakty wewnętrzne. Modernizowana jest także uzbrojenie podziemne. Mieszkańcy sugerują, że to wszystko jest przygotowaniem pod sprzedaż obiektów.

Do tych sugestii na wczorajszej sesji Rady Powiatu odniósł się Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala:

– Mam apel do społeczeństwa, aby nie panikować i nie plotkować. Nikt nie kupuje szpitala, nikt go nie prywatyzuje. Nie wiem skąd wzięły się te ploty, ale one są, niestety. Ludzie są okropni. Lekarze czytają potem te posty w Internecie i zniechęcają się do przyjścia do naszego zakładu.

– Kolbuszowa jest trudnym miejsce do pracy. Przekonali się o tym, po zlikwidowaniu oddziału wewnętrznego lekarze dyżurni, kiedy przechodzili kontrolę prokuratora i policji sprowadzonej przez społeczeństwo. Kto będzie chciał pracować w takim szpitalu, jeśli będziemy takie rzeczy robić? W żadnym szpitalu tego nie ma – zaznaczył.




Głos zabrał też starosta Józef Kardyś.

– Zarzuca się, że inwestycje, które realizujemy na terenach szpitalnych, są przygotowaniem pod prywatyzację. Padają nawet nazwiska osób, które miałyby to kupować Nie wiem, kto to wymyślił, ale jest to bujda. Realizujemy inwestycje, i będziemy to robić bez względu na to, co będzie się działo ze szpitalem dalej – oświadczył starosta.




2 Komentarze

  1. To po co te inwestycje skoro nie ma kto leczyć, odział za odziałem zamykany. Może faktycznie lepiej zrobić prywatna lecznice gdzie będzie tez można leczyć się na nfz tak jak w wielu prywatnych szpitalach. Przecież w tej chwili ludzie nie mają się gdzie leczyć a dzieci wogole są pozbawione opieki.

  2. A kto komu zabroni gadać głupoty?
    Jak powiem , że jutra nie będzie to mnie ktoś zamknie?
    Jak powiem że nie sprywatyzuje szpitala , a potem go sprywatyzuje to co mi zrobicie?
    Putin też mówił że wojny nie będzie…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.