Czy na nowo wybudowanym łączniku ulic ks. Ludwika Ruczki i Jana Wiktora w Kolbuszowej niezbędna jest zmiana organizacji ruchu? Zdania są podzielone. Kto ma rację?
Łącznik ulic ks. Ruczki i Wiktora, zwany przez niektórych „małą obwodnicą miasta”, kosztował 3 736 937 zł (z czego 2,7 mln zł pochodziło z rządowego programu Polski Ład). To 580 metrów nowej drogi z pełną infrastrukturą: asfaltem, chodnikiem, krawężnikami i oświetleniem.
Z pierwszeństwem na Towarową
Nowy odcinek ułatwił komunikację między firmami działającymi w tej części miasta, a także poprawił dostępność drogi krajowej nr 9.
Choć drogę oddano do użytku grubo ponad rok temu, to wciąż wzbudza ona kontrowersje. Tym razem chodzi o obowiązującą tam organizację ruchu.
Rzecz w tym, że kierowcy jadący ul. ks. Ruczki i skręcający na ul. Towarową mają pierwszeństwo przejazdu względem tych, którzy jadą prosto.
Zmiana organizacji ruchu?
Radny Michał Karkut uważa, że takie rozwiązanie prowokuje do nieszczęśliwych wypadków:
– Już teraz dochodzi do różnych zdarzeń na skrzyżowaniu ul. Ruczki z ul. Towarową – alarmował Michał Karkut, apelując o zmianę organizacji ruchu.
Krzysztof Wójcicki, zastępca burmistrza, odpowiedział, że obowiązujący system poruszania się w tym rejonie miasta nie ulegnie zmianie
– Opinia Komendy Powiatowej Policji w sprawie zmian organizacji ruchu jest negatywna i my zgadzamy się z tym stanowiskiem. Tym bardziej, że na ul. Wiktora nie mamy chodnika.
„Łatwiej i bezpieczniej”
– Chcielibyśmy zostać przy tym, że pierwszeństwo mają pojazdy jadące z ul. Ruczki na Towarową, bo dużo łatwiej i bezpiecznie jest tam wyjechać.
– Po pierwsze mamy tam chodnik, a po drugie – wyjazd przy restauracji McDonald’s jest dużo prostszy, bo korkuje się tam rondo na drodze krajowej nr 9 i kierowcy zaczynają się tam wpuszczać z ulic bocznych, także z Towarowej.
– Ja często tamtędy jeżdżę, bo mieszkam teraz w Kolbuszowej Górnej i jadąc od strony stacji kolejowej zawsze wybieram wyjazd ul. Towarową z ul. Ruczki.
– Jedyną zmianą, nad którą się zastanawiamy, jest to, żeby jadąc od ul. Wiktora ulicą Ruczki, w okolicy siedziby Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, nie było znaku „stop”, tylko „ustąp pierwszeństwa”, bo tam jest duża widoczność.
„Będę się odwoływał”
Z negatywną opinią policji na temat zmiany organizacji ruchu na ul. ks. Ruczki i stanowiskiem magistratu nie zgadza się radny Józef Fryc:
– Czy opracowano na to skrzyżowanie projekt organizacji ruchu? Będę się odwoływał od tej decyzji do Wojewódzkiego Komitetu Ruchu Drogowego, aby sprawdzili jak przebiega ta decyzja – zapowiedział.