Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku i było największym zrywem narodowym w czasach rozbiorów. Jak się okazuje, wśród jego bohaterów nie brakowało kolbuszowian.
Ochotników do Powstania Styczniowego werbował Michał Lanc – syn mieszczanina, masarza i kupca bydła. Narady powstańcze odbywały się w jego domu, nazywanym później Lancówką.
Poszli do Powstania Styczniowego
Dom ten stoi wśród starych drzew, z zachodniej strony placu targowego przy ulicy Zielonej. Od Lanców przeszedł on w ręce Gorzkowskich, obecnie należy do rodziny Deców.
![Bohaterowie Powstania Styczniowego z... Kolbuszowej [ZDJĘCIA]](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKZU0bncLDXZBPhoLVSK4ky1X5WRV23Iwnh-HbH9TvMvNbBLoai3eJfxtpVoZT37F-iRoFL5wXq_DYKpRRZP-7AP_6ZiufMBaZ2OxgGWHGnZtUhp7u2RCQaZd0wuLNThs2L-QRmzbqyzlnjFx76lz7S8C2Wv-GPQMxtXpsDv9p5pvwP76Dn143kfV6gg/s1640/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(45).jpg)
W rękopisach Andrzeja Dańczaka z Sokołowa Małopolskiego jest zapis, że z Kolbuszowej i jej okolic poszli do Powstania Styczniowego.
Byli to między innymi: Stanisław Biesiadecki, Józef Cibicki, Tomasz Grzesikowski, Henryk Niezabitowski, Jan Przybyło, Stanisław Wójcicki i Tomasz Wrzesikowski.
Zesłani na Sybir
Zdaniem Haliny Dudzińskiej, nieżyjącej już regionalistki, można przypuszczać, że kolbuszowianie znaleźli się w oddziałach formowanych w powiecie mieleckim.
– Nie wiadomo, czy jakiś kolbuszowianin zginął w Powstaniu. Nie mamy na to namacalnych dowodów. Prawdopodobnie tak. Niegdyś prawie naprzeciw domu państwa Cibickich, stała kapliczka, o której mówiono, że została zbudowana na cześć poległych powstańców. Kapliczkę tę zburzono po 1960 roku, w czasie budowy nowego szpitala w Kolbuszowej – pisała Halina Dudzińska.
Mimo początkowych sukcesów zryw zakończył się porażką. W bitwach poległo kilkadziesiąt tysięcy Polaków, kolejny tysiąc stracono. Rosjanie pacyfikowali Powstanie z okrucieństwem.
Blisko 40 tys. powstańców skazano na zesłanie na Syberię. Znaleźli się tam i kolbuszowianie: Michał Lanc i Tomasz Grzesikowski.
Ks. Ludwik Ruczka
I tutaj pojawia się ks. Ludwik Ruczka – skromny i pracowity kapłan, patriota oraz społecznik, a od 1848 roku proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Kolbuszowej. Pomagał powstańcom, stąd nazywano go „Ojcem Sybiraków”.
Organizował on zbiórki, wyszukiwał miejsca pobytu zesłańców, ułatwiał ich rodzinom kontakt w sprawie przesyłania paczek, czynił zabiegi celem zwolnienia więźniów z niewoli.
Ks. Ludwik Ruczka – proboszcz z Kolbuszowej, który ratował sybiraków
Józef Buczek
Z czasem w Kolbuszowej osiedliło się wielu byłych powstańców styczniowych. Jeden z nich był Józef Buczek, który walczył w oddziale Dionizego Czachowskiego. I choć pochodził z rzeszowskiego Staromieścia, to osiadł nad Nilem.
Wżenił się w rodzinę aptekarzy Bębenów i działał na rzecz lokalnej społeczności. Był wiceprezesem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” oraz jednym z inicjatorem budowy obecnej siedziby Miejskiego Domu Kultury. Wraz z innymi powstańcami spoczywa dziś na cmentarzu parafialnym.
![Bohaterowie Powstania Styczniowego z... Kolbuszowej [ZDJĘCIA]](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIUQIRyjcZeueFx8cZJ0lEEw7Ena4fpazi3WFEKS9KtjWrXMNLgGzeJV_DRx5Om7JMz1cu4lz4tSNaw3ENkqV1-yAMMbJjsfj-EHVuKbVHYLg_JjE1U6_8i3W55i_iJKMHAa6IPR8xwZZnooePcCTkBX7jZysRM15ZYHPCje24lXXDQw_7hX7gXRZv4Q/s1640/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(44).jpg)