Wybory za pasem. Przypomniał o tym Michał Karkut, który wystosował taki oto apel: „Jeśli leży Wam na sercu dobro naszej gminy, jeśli macie pomysł na jej rozwój, jeśli nie chcecie „aby było tak jak było”, to zapraszam do współpracy. Pojedynczo nie możemy nic, ale razem możemy wiele!”
Jak należy to czytać? Ano tak, że Michał Karkut zaczyna organizować komitet wyborczy, czyli ekipę, z którą chce zawalczyć o Radę Miejską, a być może i Radę Powiatu. Ma w tym pewne doświadczenie. W przeszłości był twórcą i liderem lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej (z ramienia tej partii dwukrotnie startował w wyborach do Sejmu, za każdym razem bezskutecznie).
W 2006 r. stworzył komitet, z którego wprowadził do Rady Miejskiej dwie osoby.
On sam był radnym w latach 2010-14. Obecnie jest sołtysem Kolbuszowej Górnej, ale rozważa start w wyborach na burmistrza Kolbuszowej. W przeszłości dwukrotnie ubiegał się o to stanowisko. Raz przegrał z kretesem, drugi raz wycofał się tuż przed wyborami. Do trzech razy sztuka?
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=486796251762663&set=gm.234595777151591&type=3&theater&ifg=1