W przedszkolu mają plac zabaw z czasów PRL

Czy wszystkie dzieci znalazły się w przedszkolach?

Rodzicie maluchów z Przedszkola Publicznego nr 3 skarżą się na stare urządzenia na plac zabaw. Niektóre z nich mają po trzydzieści i więcej lat.

Przedszkole Publiczne nr 3 posiada największy plac zabaw spośród wszystkich tego typu placówek położonych na terenie Kolbuszowej.




Problemem jest standard, wiek i jakość zabawek. Mówi o tym Michał Karkut, radny miejski, a zarazem tata małego Aleksa, który uczęszcza do Trójki.

Polski Ład zrujnuje gminę? "Słychać zgrzyt zębów"
Radny Michał Karkut.

– Nie wierzę, że pan burmistrz jest zadowolony z jakości tych urządzeń. Nie tak dawno wraz z kilkorgiem innych rodziców pomagałem przy przyporządkowaniu tego placu zabaw. Przyjrzeliśmy się zabawkom tam położonym. Koszt remontu czy budowy nowego placu zabaw wynosi pewnie 200 000 zł. Nie są to więc jakieś kosmiczne pieniądze dla naszej gminy. Dzieci może nie są zbyt jednostkami zbyt wymagającymi, ale nam, rodzicom nie jest miło, kiedy patrzymy na warunki, jakie tam są – złości się radny.

Burmistrz Jan Zuba przyznaje, że magistrat inwestował w place zabaw, ale nie w mieście.




– Niestety Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, z którego pozyskiwaliśmy środki na ten cel, wykluczał obszar miasta. Tu skupiliśmy się głównie na remontach budynków przedszkoli. Robimy to co roku, także w Trójce. Myślę że sprawa placu zabaw przy tej placówce powinna trafić do budżetu gminy na 2023 r. – zaznaczył.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.