W pływalni krytej „Fregata” mają… obradować radni

Od jutra otwarta jest pływalnia kryta w Kolbuszowej

Wydawało się, że baseny budowane są po to, żeby służyły mieszkańcom do pływania i rekreacji w wodzie. Okazuje się, że w Kolbuszowej niekoniecznie. Magistrat przygotowuje się właśnie do nowego zagospodarowania wnętrz pływalni krytej „Fregata”. W jednym z pomieszczeń tego obiektu ma… obradować Rada Miejska.

Obiekt pływalni krytej w Kolbuszowej ma już prawie 15 lat. Jego budowa kosztowała ponad 11 milionów złotych. W zasadzie nie było roku, żeby samorząd nie dokładał do funkcjonowania tego budynku.




Milionowe koszty

W 2019 r. było to dwa i pół miliona złotych. Powód? Jedni twierdzą, że basen jest za duży, jego konstrukcja też jest daleka od ideału. Z kolei władze uważa, że wszystkie tego typu obiekty z natury rzeczy są deficytowe i trzeba do nich dokładać.

Niemniej jednak to właśnie zmniejszenie kosztów utrzymania jest powodem rozpoczęcia przez magistrat przygotowań do nowego zagospodarowania pomieszczeń pływalni krytej. Jedno z nich ma zajmować… Rada Miejska. Tylko co na to nowy gospodarz obiektu, Ryszard Zieliński?

– Pan kierownik ma mnóstwo pomysłów na to, żeby pływalnia zaczęła żyć. Zapewnia, że jest w stanie zapełnić jej pomieszczenia, zorganizować tam ciekawe zajęcia. Zapotrzebowanie na takie rzeczy po pandemii będzie najpewniej większe. A więc jeśli nie posunęliśmy się za bardzo w tych wszystkich pracach, nie straciliśmy na to dużo pieniędzy, to może warto przeanalizować, zmienić plany i dać wolną rękę panu kierownikowi – apelował radny Mirosław Kaczmarczyk.

Sesje na pływalni krytej?

W podobnym tonie wypowiadał się Krzysztof Wójcicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej:

– Dostajemy sygnały od mieszkańców, że przenoszenie obrad Rady Miejskiej na basen nie jest dobrym pomysłem. W związku z tym zanim wydamy pieniądze, zróbmy sobie tam jakąś wizję lokalną i zastanówmy się nad tym. Wydaje mi się, ze przenoszenie tam Biura Rady jest bardzo złym pomysłem. Ono z wielu względów winno być w Urzędzie Miejskim. Ewentualnie to, co tam mogłoby powstać to miejsce na komisje i sesje.




Burmistrz Jan Zuba oświadczył, że są już podpisane umowy dotyczące adaptacji pomieszczeń na pływalni. Musi więc wykonać pewne prace projektowe.

– Zapraszaliśmy na spotkania z projektantem kierownika pływalni krytej. Mógł zgłaszać swoje uwagi czy pomysły. Etap projektowania to nie jest jeszcze przesądzona realizacja. Będziemy o tym jeszcze rozmawiać – zaznaczył.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.