Była godz. 3.40 nad ranem. Siarczysty mróz Drogą z Siedlanki do Niwisk szedł staruszek. Poruszał się bardzo powoli Był zdezorientowany i zziębnięty. Nie wiedział dokąd idzie. To 92-letni mieszkaniec gminy Niwiska, który nagle i nie wiedząc dlaczego znalazł się kilka kilometrów od swego domu.
W takich warunkach, przy niskiej temperaturze, jego życie było zagrożone. Na szczęście w tym czasie jechali tą trasą policjanci. Zatrzymali się. Na pytania funkcjonariuszy senior odpowiadał z trudem. Dopiero z pomocą dyżurnego jednostki policjanci ustalili jego tożsamość. Funkcjonariusze odwieźli mężczyznę do domu. Jak ustalili, nikt z domowników nie zauważył, kiedy wyszedł on na zewnątrz…
– Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niewielkich mrozów. Reagujmy w sytuacji kiedy zauważymy człowieka, który leży na chodniku czy śpi na ławce. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś komu może grozić zamarznięcie. Zwróćmy uwagę na sąsiadów, zwłaszcza tych samotnych i starszych, czy są zabezpieczeni przed mrozami – apeluje policja.