W gminie Majdan Królewski pojawiły się kolejne potwierdzone przypadki celowego trucia psów. Przytulisko dla bezdomnych zwierząt w Nowej Dębie poinformowało na Facebooku, że po sekcji zwłok jednego z czworonogów potwierdzono zatrucie.
To nie pierwszy taki przypadek w okolicy. Pracownicy przytuliska apelują do właścicieli psów o wzmożoną czujność: sprawdzanie nagrań z kamer, kontrolowanie posesji i reagowanie na wszelkie podejrzane sytuacje. Zalecają także szybkie zgłaszanie podobnych incydentów na policję.
W rozmowie z nami pracownica nowodębskiego przytuliska opisuje skalę problemu:
– Dwa lub trzy psiaki padły wcześniej. Dziś kolejny. Sekcja zwłok wykazała, że została podana trutka na szczury. Właściciele nie rozkładali na swojej posesji trutki, pies nie miał możliwości opuszczenia posesji, więc musiał zostać po prostu „dokarmiony”.
To świadczy o tym, że ktoś celowo podrzuca zatrute przynęty na tereny prywatne.
Dlaczego problem narasta?
Zatrucia psów w przestrzeni publicznej polegają najczęściej na celowym podkładaniu przynęt z toksycznymi substancjami. Sprawcy używają trutek na gryzonie czy pestycydów, mieszając je z mięsem lub przysmakami, które przyciągają zwierzęta.
Przynęty pojawiają się w parkach, na ulicach, skwerach i w pobliżu prywatnych posesji.
Zatrucie wywołuje zwykle gwałtowne objawy: drgawki, zaburzenia neurologiczne, wymioty, biegunkę, a niekiedy prowadzi do szybkiej śmierci. To forma okrucieństwa wobec zwierząt.
W tym roku zjawisko było intensywnie nagłaśniane w wielu miastach, w tym w Warszawie, Krakowie czy Prószkowie. Niestety, część z tych zgłoszeń udokumentowano jako realne przestępstwa.
Konsekwencje prawne
Polskie prawo jednoznacznie klasyfikuje takie działania jako przestępstwo.
- Za zabicie lub znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
- Jeśli czyn został popełniony ze szczególnym okrucieństwem, kara może wynieść do 5 lat.
- Sąd może orzec zakaz posiadania zwierząt i przepadek zwierząt należących do sprawcy.
- Każdy przypadek należy zgłosić na policję lub do straży miejskiej, najlepiej z dowodami: zdjęciami, resztkami przynęty czy nagraniami z monitoringu.
Prawo istnieje i działa, ale najważniejsze jest zgłaszanie nawet najmniejszych podejrzeń.
Jak chronić swojego psa?
W obliczu serii zatruć warto zastosować kilka prostych środków ostrożności:
Podczas spacerów:
- Unikaj miejsc, w których mogą znajdować się podejrzane resztki jedzenia.
- Obserwuj, co pies wącha i podnosi.
Szkolenie:
Naucz psa komend takich jak „puść”, „zostaw” czy „oddaj”. To skuteczna forma profilaktyki.
Monitoring i obserwacja otoczenia:
Właściciele domów powinni regularnie sprawdzać teren oraz nagrania z kamer. Zwracaj uwagę na nieznane osoby kręcące się w okolicy.
Pierwsza pomoc:
- W razie podejrzenia zatrucia niezwłocznie udaj się do weterynarza.
- Nie prowokuj wymiotów bez konsultacji. Wyjątkiem jest sytuacja bezpośrednio po połknięciu podejrzanej substancji (do około 2 godzin), gdy weterynarz może to zalecić.
- Zabezpiecz znalezioną przynętę w szczelnym worku i zabierz ją ze sobą jako dowód.
Dlaczego warto reagować?
Każdy przypadek, każde zgłoszenie i każda udostępniona informacja zwiększają szanse na zatrzymanie sprawcy. Tego typu przestępstwa budzą strach, poczucie zagrożenia oraz bolesne doświadczenia dla rodzin, które straciły zwierzęta.
Udostępnianie ostrzeżeń, rozmowa z sąsiadami czy obserwacja miejsc publicznych mogą realnie wpłynąć na bezpieczeństwo wszystkich czworonogów w regionie.
Zobacz zdjęcie











![Poważny wypadek na drodze krajowej nr 9. Trzy osoby ranne, droga zablokowana [ZDJĘCIA] Będą nieodpłatnie dezynfekować pojazdy służb, które walczą z koronawirusem](https://kolbuszowalokalnie.pl/wp-content/uploads/2020/03/Karetka-pogotowie-e1695119288834-1024x560.jpg)

Jeden komentarz
Bestialstwo , podłość, brak słów , takich zwyrodnialców co trują zwierzęta należałoby izolować od społeczeństwa!!!!!