W Zespole Oświatowym w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora. Po latach pracy, na zasłużoną emeryturę odszedł Ryszard Haptaś, a jego miejsce zajął Tomasz Fryc – dotychczasowy pracownik tej jednostki. Choć w normalnych okolicznościach taka zmiana nie budziłaby większych emocji, tym razem w sieci zawrzało.
Powody są co najmniej dwa. Po pierwsze, nie ogłoszono konkursu na to stanowisko. Po drugie, nowy dyrektor jest synem przewodniczącego Rady Miejskiej, bliskiego współpracownika burmistrza Grzegorza Romaniuka. W dodatku żona Tomasza Fryca – również związana zawodowo z kolbuszowską oświatą – bezskutecznie startowała do Rady Miejskiej z komitetu burmistrza.
„To moja decyzja”
Do sprawy odniósł się burmistrz Grzegorz Romaniuk na ostatniej (29.10) sesji Rady Miejskiej:
– Wczoraj powołałem na stanowisko dyrektora Zespołu Oświatowego pana Tomasza Fryca. To jest awans wewnątrzzakładowy. Będzie on pełnił tę funkcję przez trzy miesiące na czas określony, do końca roku – powiedział burmistrz Romaniuk.
– Dlaczego pan Tomasz Fryc? Dlatego, że znam go od wielu lat. Nawet kiedy jeszcze nie byłem burmistrzem, rozmawialiśmy o zespole oświatowym. Zawsze to jego spojrzenie wydawało mi się takim dalekowzrocznym. Jako burmistrz chciałem mieć osobę bardzo zaufaną. I takimi osobami chciałbym się otaczać. Taki jest mój przywilej.
– Chciałbym to podkreślić, żeby nie było żadnych niedomówień, żeby nie były wysnuwane daleko posunięte domysły. To jest tylko i wyłącznie moja decyzja.
Wypowiedź burmistrza nie ostudziła emocji. W komentarzach pojawiają się pytania o brak transparentności i rodzinne powiązania w urzędzie.
„Jak królika z kapelusza”
Temat nominacji Tomasza Fryca jako pierwszy poruszył blog Kolbuszowski Magiel we wpisie z 3 sierpnia 2025 r. Autor nie szczędził krytyki:
„Zamiast ogłoszenia konkursu, który pozwoliłby wyłonić jego następcę na drodze transparentnej i zgodnej z duchem demokratycznych procedur, dokonano wyboru w sposób – nazwijmy to – magiczny: jak królika z kapelusza wyciągnięto pełniącego obowiązki dyrektora Pana Tomasza Fryca” – czytamy na blogu.
Kim jest Tomasz Fryc?
Nowy dyrektor Zespołu Oświatowego w Kolbuszowej od lat pracuje w tej jednostce.
W ostatnich miesiącach pełnił obowiązki dyrektora po odejściu Ryszarda Haptasia a jego powołanie – jak zaznaczył burmistrz Romaniuk – ma charakter czasowy, do końca bieżącego roku.
Nie zmienia to faktu, że jego nominacja stała się jednym z najbardziej komentowanych wydarzeń w lokalnej polityce ostatnich miesięcy.
Burza w sieci
Część komentujących uważa, że burmistrz ma prawo dobierać współpracowników jak chce. Inni wskazują na konieczność przejrzystości w procesie powołań na stanowiska publiczne.
Pojawiły się też głosy, że taka decyzja może podkopywać zaufanie do samorządu i dawać argumenty przeciwnikom burmistrza.
Powołanie Tomasza Fryca na stanowisko dyrektora Zespołu Oświatowego w Kolbuszowej to temat, który – jak widać – wywołuje gorące emocje.
Burmistrz zapewnia jednak, że kierował się zaufaniem i przekonaniem, że to właściwa osoba.












2 komentarze
Tak, tak wszyscy wiedzą, że to decyzja Pana Burmistrza. Wszyscy też wiedzą, że obsadził na stanowisku osobę, którą zna od lat tak, jak rodziców i rodzinę Tomasza Fryca, których darzy sympatią i zaufaniem. Jest tylko jedno pytanie, czy właśnie takie postępowanie nie zawiera się w definicji nepotyzmu?
zabawa koledzy koleżanki bracia księża wódka a wy co głosowaliście na nich ?? co macie za to ?????????