Czy wiesz, że w swojej miejscowości możesz mieć realny wpływ na to, co dzieje się wokół Ciebie? Wrzesień i październik to czas, kiedy odbywają się zebrania wiejskie i osiedlowe, podczas których mieszkańcy decydują o sprawach istotnych dla lokalnej społeczności. To właśnie wtedy ustala się, na co przeznaczone zostaną środki z funduszu sołeckiego lub osiedlowego; które drogi zostaną wyremontowane, gdzie staną lampy i jakie inwestycje staną się faktem.
Sołectwo to jednostka pomocnicza gminy, tworzona tam, gdzie istnieje taka potrzeba – w każdej wsi, przysiółku, kolonii czy osadzie.
Sołectwo i Osiedle
W gminie Kolbuszowa przyjęto zasadę, że każda wieś stanowi jedno sołectwo. Jest ich 14: Bukowiec, Domatków, Huta Przedborska, Kłapówka, Kolbuszowa Dolna, Kolbuszowa Górna, Kupno, Nowa Wieś, Poręby Kupieńskie, Przedbórz, Świerczów, Widełka, Werynia i Zarębki.
W mieście działają jednostki pomocnicze w postaci osiedli: Osiedle nr 1, Osiedle nr 2 i Osiedle nr 3. Oznacza to, że nie tylko mieszkańcy wsi mają wpływ na swoje otoczenie – mieszkańcy osiedli również mogą zgłaszać inicjatywy, współdecydować o inwestycjach i korzystać ze środków funduszu osiedlowego. Prawa i obowiązki obywatelskie dotyczą nas wszystkich, niezależnie od tego, czy mieszkamy na wsi, czy w mieście.
Różnorodność
W innych gminach sytuacja wygląda inaczej. W Cmolasie obok Sołectwa Cmolas funkcjonuje także Sołectwo Dąbrówka, obejmujące przysiółek o tej nazwie. Trzęsówka dzieli się na dwa sołectwa: Trzęsówka i Kłodziny. W Bojanowie są Sołectwo Bojanów oraz Sołectwo Bojanów Za Rzeką.
Podobne przykłady znajdziemy w gminie Raniżów, gdzie powstały jednostki takie jak Posłuchy czy Poręby Wolskie. To dowód, że sołectwo nie musi być tożsame z nazwą całej miejscowości, ale odpowiada na realne potrzeby mieszkańców.
Inicjatywa lokalna
Warto pamiętać, że to mieszkańcy decydują, czy w ich miejscowości powstanie nowe sołectwo. Wystarczy zgłosić pisemną inicjatywę do rady gminy – właśnie w ten sposób powstała duża część obecnych jednostek. Przykład Spie w Wilczej Woli pokazuje, że sołectwo może funkcjonować jako wyodrębniona część większej wsi.
Nie ma jednej sztywnej reguły – choć w Kolbuszowej przyjęto zasadę, że każda wieś ma jedno sołectwo, w innych gminach różne części wsi posiadają własne jednostki. To dowód, że nowe sołectwo można utworzyć praktycznie wszędzie, gdzie istnieje taka potrzeba i aktywność mieszkańców.
Realny wpływ na życie
Przykład Kłodzin pokazuje, że taki podział ma sens. Jeszcze niedawno była to zwykła część Trzęsówki, dziś działa jako osobne sołectwo.
Dzięki temu powstał plac zabaw, drogę oświetlono, a tam, gdzie nie dało się postawić zwykłych lamp, pojawiły się latarnie solarne. Dla mieszkańców oznacza to realną poprawę jakości życia.
Na Podkarpaciu i nie tylko
Na Podkarpaciu wsie są wyjątkowo duże – czasem kilka kilometrów dzieli jedną część miejscowości od drugiej. Tymczasem w województwach mazowieckim, kujawsko-pomorskim, łódzkim czy w części Wielkopolski normą są wsie liczące od 100 do 500 mieszkańców. U nas Bukowiec (ok. 300 mieszkańców) czy Kłapówka (ok. 180 mieszkańców) uchodzą za małe miejscowości.
Niektóre przysiółki w naszym rejonie mają podobną lub nawet większą liczbę mieszkańców niż samodzielne wsie w innych częściach Polski. To pokazuje, że status administracyjny – wieś, przysiółek czy osada – nie decyduje o wartości miejsca. Dobrym przykładem jest Pustyny, część wsi Krościenko Wyżne, gdzie mieszka blisko 1500 osób i które posiada własne sołectwo.
Nowe wsie na mapie
Z każdym rokiem przybywa nowych wsi – także na Podkarpaciu. Od 1 stycznia 2025 roku pojawią się kolejne jednostki. To: Zgórsko (dotychczas przysiółek Podborza w powiecie mieleckim) oraz Buda Stalowska, wyodrębniona z Alfredówki w gminie Nowa Dęba. Pokazuje to, że mieszkańcy chcą mniejszych i bardziej przejrzystych wspólnot, w których łatwiej zadbać o swoje interesy.
Zebrania wiejskie i osiedlowe
Tam, gdzie społeczność jest zbyt liczna i rozproszona, zawsze pojawia się ryzyko nierównomiernego podziału środków.
Mniejsza jednostka daje większą szansę, że każdy głos zostanie usłyszany, a każda inicjatywa mieszkańców ma szansę na realizację.
Warto więc udać się na zebrania wiejskie i osiedlowe, zgłaszać propozycje i pamiętać, że lokalna demokracja zaczyna się nie od wyborów, lecz od codziennej troski o swoje osiedle lub sołectwo.
Sołectwa i osiedla są zwierciadłem codzienności mieszkańców. Warto więc przyjść na zebranie wiejskie i osiedlowe bo to tam decyduje się, czy droga do domu zostanie utwardzona, czy dzieci będą miały gdzie się bawić, a fundusz trafi tam, gdzie naprawdę jest potrzebny