Debata nad rozszerzeniem granic Kolbuszowej, zainicjowana przez radnego Józefa Fryca, wzbudziła spore zainteresowanie mieszkańców.
Radny Józef Fryc zaproponował rozszerzenie granic miasta o Kolbuszową Dolną i Kolbuszową Górną, w całości lub w części. Argumentował to tym, że dzieci z tych terenów uczęszczają do szkół w Kolbuszowej, co dowodzi ich silnych związków z miastem.
W odpowiedzi na ankiety opublikowane przez portal „Kolbuszowa Lokalnie” oraz grupę „Nasza Kolbuszowa”, mieszkańcy sami podsunęli pomysł włączenia także Brzezówki i części Nowej Wsi.
Brzezówka i Nowa Wieś
Brzezówka, choć formalnie należy do Domatkowa, jest od niego oddalona o około dwa kilometry. To sprawia, że mieszkańcy tej miejscowości czują większy związek z Kolbuszową.
Dzieci już teraz uczęszczają do miejskich szkół. Integracja z miastem mogłaby też rozwiązać ich problemy infrastrukturalne. Jest to choćby brak chodników czy oświetlenia ulicznego, które rzucają się w oczy szczególnie wieczorem.
Według danych GUS z ostatniego spisu powszechnego, Brzezówka posiada około 280 mieszkańców. To czyni ją osadą o znaczącej liczbie ludności, zasługującą na większą niezależność i większą od niektórych niezależnych miejscowości.
Podobny argument można wysunąć wobec części Nowej Wsi. Po likwidacji tamtejszej szkoły wszystkie dzieci z miejscowości uczą się w Kolbuszowej.
Szczególnie obszar wzdłuż ul. Obrońców Pokoju, gdzie jedna strona ulicy formalnie należy do Nowej Wsi, a druga już do miasta, wydaje się naturalnym kandydatem do włączenia w granice Kolbuszowej.
Zachowanie nazw
Rozszerzenie granic administracyjnych nie musi oznaczać zaniku lokalnych tradycji. Przykłady z innych gmin, takich jak Sędziszów Małopolski czy Głogów Małopolski, pokazują, że można połączyć rozwój z poszanowaniem historii.
Tam wsie, części wsi i przysiółki, takie jak Wolica Piaskowa, Kawęczyn czy Poręby, przekształcono w osiedla, zachowując ich pierwotne nazwy.
Podobne rozwiązanie mogłoby zostać zastosowane w Kolbuszowej. Powstałyby osiedla o nazwach: „Osiedle Dolna”, „Osiedle Górna”, „Osiedle Nowa Wieś”, „Osiedle Kościelne” czy „Osiedle Brzezówka”.
Dzięki temu mieszkańcy tych terenów zachowaliby swoją tożsamość, a Kolbuszowa zyskałaby nowoczesny, wielowymiarowy charakter.
Korzyści dla ludzi
Włączenie nowych terenów do Kolbuszowej to szansa na lepszą infrastrukturę, większy potencjał inwestycyjny i bardziej zrównoważony rozwój.
Brzezówka, która od lat zmaga się z brakiem podstawowych udogodnień, mogłaby doczekać się chodników czy odpowiedniego oświetlenia.
Z kolei Nowa Wieś, granicząca z miastem, już dziś stanowi spójną część zabudowy Kolbuszowej, co ułatwiłoby zarządzanie tym obszarem.
Rozszerzenie granic to również możliwość tworzenia nowych osiedli mieszkaniowych, co przyciągnęłoby nowych mieszkańców i przedsiębiorców.
Impuls do rozwoju
Dodatkowo, zwiększenie liczby ludności miasta mogłoby otworzyć dostęp do większych funduszy unijnych, które są często przyznawane na podstawie kryteriów demograficznych.
Obecnie Kolbuszowa liczy 8 425 mieszkańców, a gmina 24 137. Włączenie okolicznych miejscowości zwiększyłoby te liczby, co mogłoby kwalifikować miasto do większych programów wsparcia.
Warto zauważyć, że Kolbuszowa, będąc stolicą powiatu, pozostaje mniejsza od niektórych okolicznych miast, takich jak Nowa Dęba, Sędziszów Małopolski czy Głogów Małopolski, które nie są miastami powiatowymi. Rozszerzenie granic mogłoby zatem przyczynić się do wzmocnienia pozycji Kolbuszowej w regionie.
Podsumowując
Rozszerzenie granic Kolbuszowej o Kolbuszową Górną, Dolną, Brzezówkę i część Nowej Wsi to nie tylko administracyjna zmiana. To także krok ku rozwojowi miasta i poprawie jakości życia jego mieszkańców. Kluczowe jest jednak, by cały proces odbył się z poszanowaniem lokalnej tradycji.
Zachowanie dawnych nazw, takich jak Brzezówka, Nowa Wieś czy Kolbuszowa Dolna, pozwoli połączyć nowoczesność z tożsamością, która buduje wspólnotę naszego regionu.
Warto, by w tej ważnej sprawie każdy miał możliwość wyrażenia swojego zdania, bo to mieszkańcy są największym skarbem Kolbuszowej.
Jakub Szypuła