Rada Powiatu o wojnie na Ukrainie [AUDIO]

Rada Powiatu o wojnie na Ukrainie [AUDIO]

Trwa rosyjska inwazja na Ukrainie. Rozpoczęto bombardowanie Kijowa. Giną ludzie, tracą majątki. Stanowisko w tej sprawie samorząd powiatu kolbuszowskiego. Na wczorajszej sesji odczytał je Mieczysław Burek, przewodniczący rady. Oto jego treść:

„Samorząd powiatu kolbuszowskiego wyraża solidarność z narodem ukraińskim, wszystkimi samorządami lokalnymi na Ukrainie, z ich mieszkańcami i władzami oraz pracownikami samorządowymi. Stajemy na stanowisku, że obywatele Ukrainy mają pełne prawo do wolności i suwerenności i niepodległości. Konflikt zbrojny na ogromną skalę, a w ślad za tym cierpienia tysięcy ludzi stał się faktem. To wielkie zagrożenie dla niepodległości Ukrainy i dla destabilizacji Wolnej Europy, w tym zwłaszcza naszego regionu.




Decyzje strony rosyjskiej wywołują olbrzymie obawy o bezpieczeństwo i przyszłość mieszkańców całej Ukrainy. Dotyczy to także regionów, z którymi powiat kolbuszowski już od wielu lat współpracuje. Wyrażamy więc solidarność z naszymi sąsiadami. Deklarujemy, że będziemy wspierać Ukrainę w dążeniu do umacniania demokracji, a także dalszego rozwoju.

Wierzymy że konkretna pomoc na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa na Ukrainie i obrony ze strony niektórych państw, w tym również Polski, oraz pojawiająca się stopniowo i Ameryce i Europie większa świadomość realnego zagrożenia i wola dalszego działania, przyczyni się jeszcze do skuteczniejszej obrony Ukrainy.

Niestety, musimy z przykrością stwierdzić, że jesteśmy rozczarowani polityką zachodu i Unii Europejskiej. Sytuacja, do jakiej to chodzi ciszej na Ukrainie, jest bowiem wynikiem interesów, jakie prowadzi poszczególne państwa zachodu z Rosją. I to one przyczyniły się do tego, że obecny przywódca tego kraju stał się agresorem wobec państwa, które ma prawo do wolności.




Nie możemy się zgodzić, by Ukraina została bez wsparcia wobec tej bez przykładowej agresji ze strony Rosji. „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i mój kraj, Polska” – mówił śp. prezydent Lech Kaczyński 2008 roku na wiecu w Tbilisi, po ataku federacji rosyjskiej na Gruzję. Słowa te, niestety, dziś okazały się prorocze. Nie dotarły one jednak do władz poszczególnych państw. Dziś możemy tylko wyrazić nadzieję, że sens kolejnych słów polskiego prezydenta nigdy się nie ziszczą”.





Rada Powiatu o wojnie na Ukrainie [AUDIO]


 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.