Przed sądem stanie 56-letni mężczyzna, który pijany jechał rowerem przez Hutę Przedborską. Policjantom podał dane swojego nieżyjącego brata jako swoje.
Do zdarzenia doszło w piątkowy (04.11) wieczór w Hucie Przedborskiej. Jadącego nieoświetlonym rowerem przez tą miejscowość mężczyznę, zauważyli patrolujący ten teren policjanci.
Funkcjonariusze zwrócili rowerzyście uwagę, że nie ma wymaganego przepisami oświetlenia. Tłumaczyli mu, że przez to stwarza zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Podczas rozmowy wyczuli od niego specyficzny zapach.
56-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Odpowie on nie tylko za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, ale również za wprowadzenie w błąd co do swojej tożsamości.
Jak się okazało. w trakcie legitymowania podał policjantom dane swojego nieżyjącego brata.