Polder zalewowy w Kolbuszowej Górnej?

Kolbuszowa Górna bez prądu? Jest komunikat PGE

Mieszkańcy Kolbuszowej Górnej mocno niepokoją się planami budowy dużego zbiornika w ich miejscowości. Polder ma powstać u zbiegu  Górnianki i Nilu. Problem w tym, że jest to obszar zabudowany i zurbanizowany.




– Mieszkańcy nie kryją obaw. Wielu z nich ma tam swoje nieruchomości, martwią się – alarmuje Jan Fryc, sołtys Kolbuszowej Górnej.

Kolbuszowa Górna kontra Play [ZDJĘCIA, WIDEO]
Jan Fryc, sołtys Kolbuszowej Górnej.

Burmistrz Jan Zuba tłumaczy, że plany budowy polderów na terenie gminy Kolbuszowa mają powód. Jest nim fakt, że od prawie zawsze obszar ten zalewa woda w wyniku dużych opadów czy roztopów.

– Aktualnie trwają prace na tym tematem. Są one bardzo wstępne, planistyczne na poziomie ogólnokrajowym. Dotyczy to budowy zbiorników wielofunkcyjnych chroniących mieszkańców zarówno przed powodzią, jak i przed suszą. Taka wstępna analiza hydrologiczna została wykonana dla zlewni rzeki Łęg. Dotyczy ona obszaru sześciu gmin i wskazała lokalizację zbiornika wielofunkcyjnego u zbiegu rzek Górnianki i Nilu w obszarze zurbanizowanym i zabudowanym w Kolbuszowej Górnej – zaznacza burmistrz.




– My z tą propozycją się nie zgadzamy się. Ta lokalizacja jest jednak bardzo wstępna, dlatego nie będzie brana w ogóle pod uwagę. Będzie nowa analiza, która wskaże miejsce budowy zbiornika retencyjnego. Jest tu jeden mały problem. Z uwagi na to, że analiza wskazała teren wideł Górnianki i Nilu na budowę akwenu, żadna decyzja o warunkach zabudowy, która musi być zaopiniowana przez Wody Polskie, nie może być pozytywnej oceny. To się zmieni w przyszłym roku, bo pojawi się nowe opracowanie – zapewnia.

Zdaniem burmistrza w Kolbuszowej Górnej powinien powstać polder zalewowy, ale w innym miejscu.

– Jest on bardzo potrzebny po drugiej stronie linii kolejowej, tam gdzie jest rów prowadzący od Kłapówki. Dopływ Górnianką jest bardzo duży. To sprawia, że błyskawicznie podnosi się poziom wody Nilu na dalszym jego biegu. Dlatego w 2019 r. mieliśmy 108 nieruchomości zalanych i podtopionych. Straty w infrastrukturze były w szacowany na 4,5 mln zł. Musieliśmy się też uporać z zalanymi meblami i przedmiotami.




– Poldery zalewowe mają chronić nas przed takimi sytuacjami. Ich zadaniem będzie zadziałanie wtedy, kiedy są duże opady deszczu. Żeby przytrzymać na kilkanaście godzin wody, a następnie odprowadzić ją do rzeki. Prace nad tym zbiornikami dopiero się rozpoczną. Jesteśmy po uzgodnieniach z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej. Wysłaliśmy też opinię do Ministerstwa Infrastruktury. Wskazaliśmy na potrzebę zabezpieczenia w rządowym programie środków na dokumentację i budowę, a także na wykup i odszkodowania za grunty.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.