Ponad cztery promile alkoholu w organizmie miał „kierowca”, który spowodował kolizję w Zielonce. Po pijanemu wjechał on w samochód, którym podróżowała kobieta z dwójką dzieci, a potem uciekł do domu.
Do zdarzenia doszło we wtorek (06.06) około godziny 17 w Zielonce, w gminie Raniżów.
Z ustaleń policji wynika, że kierujący volkswagenem wjechał w jadący z przeciwnego kierunku mitsubishi, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
Tym drugim pojazdem kierowała 32-letnia mieszkanka powiatu kolbuszowskiego. Podróżowała ona wraz z dwójką dzieci w wieku 5 i 8 lat. Na szczęście ani ona, ani jej dzieci nie odniosły obrażeń.
Policjanci szybko ustalili dane kierowcy i pojechali do jego miejsca zamieszkania. Z relacji domowników wynikało, że mężczyzna przed chwilą wrócił do domu.
Funkcjonariusze wylegitymowali 31-letniego mieszkańca powiatu kolbuszowskiego, który kierował volkswagenem oraz przebadali go na stan trzeźwości. Alcotest wykazał 4,32 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany.
Po wykonaniu niezbędnych czynności usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo odpowie on za spowodowanie kolizji.
W sprawie trwają dalsze czynności.