W Bukowcu życie przerosło kabaret. Jeden z mieszkańców jadąc motorowerem „na podwójnym gazie” z jeszcze bardziej pijanym pasażerem, uciekając przed policją, uderzyli w… policyjny radiowóz.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Patrolujący Bukowiec policjanci zauważyli jadącego motorowerzystę. Ani kierowca, ani jego pasażer nie miał hełmu ochronnego. Funkcjonariusze podali kierującemu sygnał do zatrzymania, jednak na widok radiowozu ten przyspieszył i zaczął uciekać.
Policjanci podjęli za nimi pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po kilkuset metrach wyprzedzili pojazd i ponownie podali sygnał do zatrzymania. Tymczasem… motorowerzysta próbując ominąć radiowóz uderzył w jego tył, a następnie wjechał do rowu. Jak się okazało, jednośladem kierował 26-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Był nietrzeźwy. Badanie wykazało 2,2 promila alkoholu w jego organizmie. Jeszcze bardziej pijany był pasażer jednośladu (27 l). Miał 3,78 promila.