Najpierw pił alkohol ze swoim bratem, a potem siadł za kierownicą. Na szczęście dalszą jazdę uniemożliwił mu 19-latek, który jechał za nim.
Do zdarzenia doszło w czwartkową (20.04) noc. Około godziny 22.30 na policję zadzwonił 19-letni mieszkaniec gminy Głogów Małopolski.
Poinformował on, że w Widełce po drodze krajowej nr 9, porusza się ford, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Dodał, że cały czas za nim jedzie, aby uniemożliwić mu ucieczkę.
Kierujący fordem zjechał z drogi głównej i zatrzymał się w okolicy kościoła w Widełce.
Tam przyjechali policjanci. Na miejscu zdarzenia zastali siedzącego za kierownicą 64-letniego mieszkańca powiatu kolbuszowskiego oraz oddalającego się z miejsca innego mężczyznę, który po wylegitymowaniu okazał się być jego bratem.
Jak ustalono, razem pili oni alkohol. Kierowca forda został zatrzymany. Badanie wykazało 1,44 promila alkoholu w jego organizmie. Kierowca nie uniknie odpowiedzialności przed sądem.
Policja przypomina, że każdy, kto jest świadkiem przestępstwa, ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku i niezwłocznie przekazać policji.
Obywatelskie ujęcie to także przywilej wynikający z zapisów Kodeksu Postępowania Karnego.