Rada Miejska w Kolbuszowej na czwartkowej sesji minutą ciszy oddała hołd Janowi Warzosze, zmarłemu dwa tygodnie temu przewodniczącemu Zarządu Osiedla nr 3.
Jan Warzocha był społecznikiem z krwi i kości. Prywatne był niezwykle pogodnym i radosnym człowiekiem, który nigdy nie odmawiał pomocy.
Pracował w Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej. Od ośmiu lat przewodniczył Zarządowi Osiedla nr 3. Jego nagła śmierć dla wielu ludzi była szokiem.
Odszedł w nocy z soboty na niedzielę (13-14.11) w wieku zaledwie 61 lat. Jego pogrzeb, który odbył się dwa dni później w Kolegiacie Kolbuszowskiej, zgromadził tłumy mieszkańców miasta i nie tylko.
Na czwartkowej (25.11) sesji hołd zmarłemu Janowi Warzosze minutą ciszy oddali radni miejscy.
– Wszyscy bardzo dobrze znaliśmy śp. Jana. Tą jego radosną, otwartą osobowość będziemy pamiętać, pewnie już na zawsze – mówił Krzysztof Wilk, przewodniczący rady.
Głos zabrał również Krzysztof Wójcicki, radny miejski, a zarazem zięć zmarłego Jana Warzochy.
– Chciałbym wszystkim podziękować za udział w ostatniej drodze naszego Taty, za wszystkie słowa wsparcia i wyrazy współczucia. Ból po tak nagłej stracie bardzo bliskiej nam Osoby jest tak wielki, że ciężko go opisać. Ale te wszystkie słowa wsparcia, wyrazy współczucia i tak liczny udział w ostatniej drodze naszego Taty daje nam więcej siły na to, żeby sobie z tym bólem poradzić… Dziękuję bardzo.