Prawie trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca audi, któremu dalszą jazdę udaremnił jadący za nim mężczyzna. Zdarzenie miało miejsce w Kupnie.
W piątkowy (21.10) wieczór kolbuszowscy policjanci zostali wezwani w związku ze zgłoszeniem dotyczącym obywatelskiego ujęcia pijanego kierowcy w Kupnie.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 29-letniego mieszkańca powiatu rzeszowskiego. Oświadczył on, że jechał od Kolbuszowej Górnej za audi, którego kierowca poruszał się całą szerokością jezdni.
Kiedy kierowca skręcił na stację paliw, 29-latek pojechał za nim, podszedł do pojazdu i zabrał mu kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Policjanci wylegitymowali 61-letniego mieszkańca powiatu kolbuszowskiego, który prowadził audi.
Badanie wykazało 2,94 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo okazało się, że 61-latek od lipca tego roku ma zatrzymane prawo jazdy w związku z kierowaniem pojazdem pod działaniem alkoholu. Wkrótce odpowie za to karnie.
Dzień później, w sobotę (22.10), około południa policjanci interweniowali w Komorowie, gdzie kierowca opla wjechał do rowu. Obok pojazdu stał jego właściciel, 50-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego, który nie był w stanie wyjaśnić policjantom okoliczności zdarzenia.
Badanie wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Uprawnienia do kierowania stracił również 36-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego. Kierował on renaultem mając w organizmie 0,38 promila. Wpadł w niedzielę (23.10) w Kolbuszowej Górnej.